Chodzi o oba obiekty – i większy, który jest za drogi, i mniejszy, którego modernizacja się opóźnia. Ale mimo wszystko idzie do przodu, o czym prezes Łukomska-Pyżalska poinformowała na oficjalnej prezentacji zespołu. Relacja Sport.pl.

- W prowadzeniu klubu jestem osamotniona i skazana na siebie. Zdecydowałam, że Warta Poznań będzie teraz grała mecze na kameralnym, zmodernizowanym obiekcie przy Drodze Dębińskiej, bo Stadion Miejski okazał się być dostępnym tylko dla wybranych - mówiła prezes sekcji piłkarskiej Warty Poznań Izabella Łukomska-Pyżalska. Jej zdaniem wymagania finansowe Lecha i Marcelin Management były nie do zaakceptowania.

Dlatego ruszyły prace na tzw. „Ogródku”, gdzie powstaje nowe boisko, a ma być znacznie więcej infrastruktury. - Na razie zafundowałam nowe boisko. Zostało wymienione podłoże, wykopaliśmy ziemię na głębokość metra, przywieźliśmy tysiąc ciężarówek piasku. Jest system nawadniania i podgrzewania boiska - wymienia prezes Warty.

Zapowiada też zbudowanie dwóch nowych boisk treningowych oraz jeszcze jednego, ze sztuczną trawą, w miejscu giełdy kwiatowej. - Powstanie też nowa trybuna w miejscu obecnej, tej na wale ziemnym, ale sprawa się opóźnia, bo wciąż nie dostałam pozwolenia na budowę - tłumaczy Izabella Łukomska-Pyżalska.