Położona specjalnie na żądanie UEFA nowa nawierzchnia nie dotrwała do końca Euro 2012. Wczoraj nie pozwolono Portugalii i Czechom trenować na niej, a po meczu zapadła decyzja, że niewielką część trzeba wymienić.

Nienajlepszy stan murawy Stadionu Narodowego to nie tajemnica. Już przed ćwierćfinałem między Czechami i Portugalczykami pojawiły się sygnały, że wymaga specjalnej opieki. Obu drużynom odmówiono tradycyjnego treningu przed meczem na płycie stadionu. Dziś wiemy już, że trawa wymaga częściowej wymiany.

- W okolicach bramek są pewne problemy z murawą, dlatego częściowo zostanie ona wymieniona przed ostatnim spotkaniem w Warszawie. Mamy jeszcze kilka dni i wierzę, że odzyska swój dobry wygląd. Nie było dużych narzekań, ale pewne komentarze pojawiły się ze strony telewizji. To jest jednak turniej, więc murawa po trzech meczach i treningach trochę ucierpiała, mimo że całkowicie była wymieniana przed czterema tygodniami. Na innych stadionach jest w dobrym stanie – powiedział Martin Kallen, dyrektor turnieju.

Półfinał na Stadionie Narodowym odbędzie się 28 czerwca. Rywalami będą zwycięzcy par Niemcy-Grecja i Anglia-Włochy.