Narodowy: Zdaniem ministra tylko na sparingi
źródło: Radio Zet / Wprost.pl / własne; autor: michał
Mecze bez ryzyka agresji – tylko do tego nadaje się Stadion Narodowy zdaniem ministra spraw wewnętrznych. Jacek Cichocki uważa, że zespoły ligowe nie mogą na tym obiekcie grać o stawkę, bo nie był dla nich projektowany.
Reklama
W rozmowie z Radiem Zet szef MSW zwrócił uwagę, że obecnie na Stadionie Narodowym nie da się rozgrywać meczów klubowych o stawkę. – Narodowe Centrum Sportu zapewnia, że ten stadion to przedsięwzięcie, które ma przynosić zyski i utrzymywać się nie tylko z imprez piłkarskich, ale też z różnego rodzaju innych przedsięwzięć. Jest on jednak zbudowany według innych zasad niż stadion do rozgrywania meczów ligowych o podwyższonym ryzyku. Nie ma oddzieleń dla kibiców różnych drużyn
– mówił Cichocki w Radiu Zet.
Minister oglądał z trybun sparing Legii z Sevillą i obserwował mieszanie się widzów na różnych sektorach. Dlatego uważa, że obiekt nie jest przygotowany do przyjęcia dwóch antagonistycznych grup kibiców. – Prawdę mówiąc nie rekomendowałbym tam dziś odbywania meczu, na którym moglibyśmy spodziewać się zachowań agresywnych
– ocenił. Jego zdaniem takimi meczami nie będą jednak spotkania Euro 2012.
Fot: pano360.pl / Klub Kibica RP
Stanowisko ministra stoi w sprzeczności z planami Narodowego Centrum Sportu i PZPN, które deklarowały, że na Stadionie Narodowym mają się odbywać najważniejsze mecze klubowe, jak finał Pucharu Polski. Przypomnijmy, że w tym roku mecze o Puchar i Superpuchar Polski zostały odpowiednio prześnione do Kielc i odwołane z powodu nieprzygotowania obiektu. Deklarowanym powodem była jednak niedostateczna łączność policyjna w piwnicach stadionu, a nie brak możliwości segregacji tłumu na trybunach.
Warto też wspomnieć, że architekci z firmy JSK, którzy projektowali stadion, mają odmienne zdanie od ministra Cichockiego. W wywiadzie podczas badań naukowych nad przemianami na stadionach tłumaczyli, że na Stadionie Narodowym można z powodzeniem organizować nie tylko mecze Reprezentacji, ale też mecze klubowe.
Reklama