Na cztery godziny przed meczem w internetowej sprzedaży pozostało 33,5 tys. biletów. Online już się nie sprzedadzą, więc zapowiadają się duże łysiny podczas sparingu Legii z Sevillą.

Sprawdziliśmy – czy to najtańsze, czy najdroższe bilety, mecz z Sevillą „sprzedaje się” fatalnie. Spośród 66 sektorów na trybunach Stadionu Narodowego zaledwie dwa są sprzedane do ostatniego miejsca, a dwóm kolejnym niewiele brakuje. Na pozostałych jest czasem po 200, 400, a nawet 900 wolnych miejsc, przy pojemności rzędu... tysiąca. Łącznie, na 4 godziny przed spotkaniem w internetowej sprzedaży pojawia się informacja o 33 461 wolnych krzesełkach.

Co prawda dystrybucja ruszyła o 9:00 w kasach Stadionu Narodowego, ale trudno w tych okolicznościach spodziewać się cudów. Nawet jeśli spotkanie będzie pierwszym w historii Polski meczem pod zasuniętym dachem.

Fot: pano360.pl / Klub Kibica RP

Przypomnijmy, że o 18:00 Legia zmierzy się z Sevillą. W kontrakcie oba zespoły mają zapisaną grę przynajmniej przez 45 minut w optymalnych składach. Na mecz zapraszają nie tylko Narodowe Centrum Sportu i Legia, ale też pozostający w konflikcie z klubem przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa. Ceny biletów w dniu meczu wynoszą od 50 do 450 zł, z wyłączeniem posiadaczy karty kibica Legii, którzy niezmiennie zapłacą za wstęp 25zł.