Wniosek o pozwolenie wpłynął już do władz miasta, ale wzbudził nie tylko radość. Fani i dziennikarze domagają się odpowiedzi, czy klub zamierza rozbudowywać Anfield, czy przeprowadzić się na nowy stadion – czytamy w „Liverpool Echo”.

Do rady miasta w Liverpoolu wpłynął wniosek o pozwolenie na prace modernizacyjne przy Anfield Road. Liverpool FC prosi o możliwość instalacji dwóch nowych telebimów. Ekrany mają się znaleźć na krańcach Centenary Stand, czyli widocznej na zdjęciu najwyższej trybuny, na południowym wschodzie stadionu.

Koszty inwestycji nie zostały podane, ale już sama informacja o planach wzbudziła wiele pytań wśród dziennikarzy i kibiców. Jedni i drudzy chcą wiedzieć, czy ta decyzja oznacza chęć pozostania Liverpoolu na obecnym stadionie, czy mimo wszystko LFC zamierzają się wyprowadzić za miedzę, na nowy obiekt.

Na pytanie dziennikarza przedstawiciel klubu zapewnił, że niezmiennie – jak od wielu miesięcy – władze „The Reds” analizują obie opcje i obie są wciąż możliwe. Taki brak konkretów zaniepokoił jedno z największych stowarzyszeń kibiców, Spirit Of Shankley. Członek zarządu SOS Roy Bentham wyraża opinię grupy: - To obiecujący sygnał, że klub wydaje pieniądze na poprawę infrastruktury. Ale to, co naprawdę chcemy wiedzieć, to czy zostaniemy na Anfield, czy przenosimy się na Stanley Park – mówił Bentham dla „Liverpool Echo”.

Rada miasta zapowiada, że do 28 kwietnia potrwają konsultacje w sprawie pozwolenia. Decyzja powinna więc zostać wydana na przełomie kwietnia i maja.