Kielce: Policja znalazła uchybienia, ale mecz się odbędzie
źródło: Gazeta.pl; autor: michał
Tydzień temu wydali negatywną opinię, ale nic to nie zmieniło, bo zgoda na organizację finału Pucharu Polski już była wydana. Policjanci teraz ostrzegają, że ich zdaniem stadion jest nieprzygotowany. Władze miasta drwią z zastrzeżeń, które w ich ocenie wykluczyłyby każdy stadion.
Reklama
Już za nieco ponad dwie godziny w Kielcach zacznie się finał Pucharu Polski. Mecz od kilku tygodni jest obiektem wielu kontrowersji, bo wcześniej nieprzygotowane zdaniem policji okazały się Stadion Narodowy oraz PGE Arena Gdańsk (choć drugi ze stadionów nieoficjalnie). W Kielcach, jak się okazuje, policja ocenia obiekt niewiele lepiej. W minionym tygodniu wydała negatywną opinię na temat organizacji meczu finałowego.
Władze Kielc jednak wydały już wtedy zgodę na organizację meczu i nie zmieniły swej decyzji z powodu obaw policjantów. Ich treść zresztą nie była ujawniana aż do teraz. Ale kieleccy samorządowcy wyśmiewają zastrzeżenia. – Biorąc pod uwagę zastrzeżenia policji, ten mecz nie mógłby się odbyć na żadnym stadionie
– twierdzi prezydent Wojciech Lubawski. – Wychodzi na to, że stadion powinni projektować policjanci, a nie architekci
– drwi z kolei Krzysztof Przybylski, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego i bezpieczeństwa urzędu miasta. – Jesteśmy przygotowani. Nie będziemy stawiać muru chińskiego przed murawą, mamy inne sposoby na zabezpieczenie tego meczu
– dodaje.
Policja narzekała m.in. na brak ogrodzeń między trybunami a murawą oraz na brak możliwości wprowadzenia armatki wodnej na stadion. W sumie lista uwag to ponad 20 pozycji.
Reklama