Kijów: Problemy z organizacją pierwszego meczu ligowego

źródło: onet.pl / własne; autor: michał

Stadion Olimpijski przyciągnął największą widownię krajowej ligi ostatnich lat, ale nie było idealnie. Wchodzili ludzie z fałszywymi biletami, a ci z autentycznymi podawali je innym, którzy też mogli wejść – podał Onet.pl.

Reklama

Niedzielne derby między Dynamem a Arsenałem Kijów (1-0) były pierwszym meczem ligowym Dynama od podpisania 5-letniej umowy na użytkowanie zmodernizowanego Stadionu Olimpijskiego. Widownia dopisała jak mało kiedy – spotkanie obejrzało ok. 55 tys. widzów. To więcej, niż podczas szlagierów organizowanych po przeprowadzce na Szachatara Donbass Arenę, gdzie w 2010 padła liczba 52,5 tys. osób, zresztą także w meczu z Dynamem.

Jednak o ile liczba widzów jest imponująca i w tej części Europy niespotykana poza derbami Moskwy, o tyle sposób jej osiągnięcia stał się dla Ukraińców problemem. Okazało się bowiem, że do dystrybucji trafiło ok. 8 tys. fałszywek, z których wiele przeszło przez czytniki. Co gorsza, system identyfikacji zawiódł w kolejnym aspekcie. Raz zeskanowany bilet mógł być użyty po raz kolejny. Dlatego część widzów po przejściu bramy podawała przez płot swoją wejściówkę innym.

Choć zdarzenia nie miały wpływu na bezpieczeństwo, zrodziły obawy w związku z nadchodzącym Euro 2012. Dlatego Hryhorij Surkis wezwał zarządzających Stadionem Olimpijskim, żeby uczynili wszystko, aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości. – Musimy zrobić wszystko, żeby w czasie pozostałym do Euro wypracować system, który będzie działał perfekcyjnie – powiedział prezes ukraińskiej federacji.

Reklama