Nominacja: Cluj Arena
źródło: własne; autor: redakcja
Ma dwa różne rodzaje elewacji, cztery niesymetryczne trybuny o różnej wysokości, a mimo to jest bardzo spójny i elegancki. Najpierw miał być typowo piłkarski, później wpasowano w niego bieżnię. Dziś jest jednym z najciekawszych stadionów w swojej części Europy.
Reklama
Zanim powstał
Historia tego miejsca ma już ponad sto lat. W 1908 roku miejscowy sportowiec zdobył srebrny medal w skoku wzwyż na Olimpiadzie i tym samym skłonił władze do inwestycji w infrastrukturę. Tak zaczęła się długa droga, podczas której patronem został inny lekkoatleta, biegacz Ion Moina. Stadion rósł aż doszedł w pobliże granicy 30 tys. widzów.
Jednak jego stan w latach 80. i 90. pozostawiał bardzo wiele do życzenia. Dlatego w nowym tysiącleciu pojawiły się plany budowy nowego stadionu w tym samym miejscu. Najpierw miał być typowo piłkarski, później jednak zdecydowano się na zachowanie bieżni, bo miasto o dużych tradycjach straciłoby jedyny duży obiekt lekkoatletyczny wraz z rozbiórką starego.
Jednak uwzględnienie w projekcie infrastruktury do lekkiej atletyki utrudniło prace nad nowym stadionem, bo zwiększyło planowany obwód i powierzchnię. Zbudowanie symetrycznych trybun zostało utrudnione, więc architekci z firmy Dico si Tiganas zaproponowali bryłę pozbawioną symetrii, a mimo to bardzo spójną – trybuny za bramkami są względem siebie niemal identyczne, podobnie te wzdłuż boiska. Kształty nadane trybunom też są dwa, podobnie rodzaje elewacji. Za bramkami materiał oplata konstrukcję stalową, a w wyższych trybunach powstały kompozytowe „żaluzje”. W obu przypadkach fasady pozwalają odkryć nieco z wnętrza, wyglądają efektownie nocą i są wbrew opisowi dość spójne.
Zalety
Jest lekkoatletyczny, ale ograniczenia działki wymusiły postawienie stromych trybun, oferujących bardzo przyzwoite warunki nawet kibicom piłkarskiej Universitatei, która rozgrywa tu swe mecze na co dzień. Jednocześnie znane z pozapiłkarskich tradycji sportowych miasto dysponuje dzięki tej inwestycji najlepszym stadionem lekkoatletycznym w kraju. Mogą się tu odbywać i mistrzostwa Europy w futbolu, i w lekkiej atletyce, o koncertach nawet nie wspominając. A to wszystko całkiem niewielkim kosztem, bo stadion powstał za ok. 45-47 mln € (1/3 dał rząd, resztę pokryło miasto), i do tego stosunkowo szybko, bo w dwa lata.
Wady
Mankamentów jest niewiele. Bo o ile stadion nie musi się podobać, o tyle trudno powiedzieć, że nie jest nowoczesny czy nie spełnia norm. Na pewno trudno go uznać za wybitny, bo nie ma pełnego zadaszenia, za to ma kilkaset miejsc z ograniczoną widocznością, co mimo ograniczonego budżetu może razić. Infrastruktura nie jest szczególnie bogata zwłaszcza pod kątem ewentualnych zysków lokalnego klubu z części biznesowej, bo ta jak na obiekt tej wielkości jest nader skromna.
Na ten i 26 innych stadionów możesz zagłosować w plebiscycie Stadion Roku 2011, organizowanym przez Stadiony.net.
Reklama