W nowym konkursie na przejęcie po Igrzyskach Stadionu Olimpijskiego ponownie wystartuje West Ham United. Przedstawiciele klubu zapewniają, że albo będą grać na tym obiekcie, albo nie wyprowadzą się nigdzie – czytamy na SkySports.com.

Londyński klub piłkarski West Ham już raz został wybrany jako przyszły gospodarz Stadionu Olimpijskiego, ale postępowanie unieważniono pod zarzutem nielegalnej pomocy dla zespołu ze strony miejscowej gminy. Ta obiecała wesprzeć plany finansowo, co według skarżących decyzję konkurentów było niezgodne z prawem.

Do 23 marca trwa jednak ponowny konkurs na przyszłe zarządzanie obiektem i West Ham chce wziąć w nim udział. Ma być o tyle łatwiej, że z walki wycofał się Tottenham, który nie akceptuje wymogu pozostawienia bieżni lekkoatletycznej. Decyzja po analizie kandydatur ma być ogłoszona 21 maja.

W tej chwili klub analizuje warunki, bo te się zmieniły. Jeśli będą korzystne, klub powalczy o przejęcie 80-tysięcznika, a potem będzie odpowiedzialny za jego przebudowę. Jeśli nie wystartuje w konkursie lub nie wygra w nim, nie ruszy się z Upton Park. Taką decyzję podała właśnie wiceprezes Karren Brady. Według niej jedyną opcją w takiej sytuacji pozostanie rozbudowa obecnego stadionu, ale jej ewentualny kształt będzie przedmiotem analiz dopiero po ewentualnym niepowodzeniu „planu A”.