POSiR nie czekał nawet do poniedziałku – już w niedzielę wieczorem zaczęła się siódma wymiana murawy na poznańskim stadionie. Trzeba działać szybko, żeby 15 listopada Reprezentacja mogła na nowej trawie grać – pisze Gazeta.pl.

Zaledwie dwie godziny po zakończeniu meczu Warty Poznań z Arką Gdynia ruszył demontaż nawierzchni boiska. Nowa murawa na poznańskim stadionie ma być gotowa już w piątek, po czym będzie mieć zaledwie kilka dni „odpoczynku” przed meczem Polski z Węgrami. To już siódma tego typu operacja w krótkiej historii obiektu otwartego niewiele ponad rok temu.

Ułożona po sierpniowych zawodach motocrossowych trawa miała wytrzymać co najmniej do końca roku, ale już po 11 meczach jest niezdatna do użytkowania. Dlatego POSiR zażądał od wykonawcy ponownego montażu. Ten jednak nie zgodził się na to i teraz operacja warta 400 tys. zł spadła na barki szukającego oszczędności miasta. - W tej sytuacji zwróciliśmy się do innej firmy, a fakturę za usługę przedstawimy poprzedniemu wykonawcy. W razie odmowy zapłaty, skierujemy sprawę do sądu - wyjaśnił dyrektor POSiR Ryszard Żukowski.

Czy siódma zmiana okaże się szczęśliwa? Poprzednio gwarancją poprawy miała być wymiana podłoża. Ale to zawiodło. Teraz jest inny sposób na wzmocnienie słabnącej szybko w Poznaniu trawy. - Murawa, która teraz zostanie położona, będzie wzmocniona specjalną siatką. Dzięki temu jest szansa, że wytrzyma ona do Euro 2012 - podkreślił Żukowski.