Po dniu otwartym Wisły inwestor zareagował agresywnie, poddając w wątpliwość przygotowanie ostatniej trybuny do sobotniego meczu. Ale straż pożarna wystawi pozytywną opinię, więc najpewniej wszystkie sektory w meczu z Jagiellonią będą otwarte - pisze "Gazeta Krakowska".

Oficjalnie opinii strażaków jeszcze nie ma, ale krakowski dziennik powołuje się na informacje bliskie źródłu. Wynika z nich, że strażacy nie będą blokowali otwarcia ostatniej trybuny Stadionu Henryka Reymana, która miała być gotowa ponad rok temu.

To właśnie stanowisko straży mogło budzić obawy, ponieważ oddanie trybuny przeciągało się m. in. ze względu na brak instalacji oddymiania. W piątek strażacy wizytowali obiekt i nie powinno być przeszkód, by w meczu z Jagiellonią liczba miejsc urosła do ponad 33 tysięcy.

Przypomnijmy, że po zeszłotygodniowej deklaracji Wisły o otwarciu trybuny głównej ostro zareagował Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Jasnym staje się, niestety, nie dla Wisły SSA, że nie ma jeszcze pozwolenia na użytkowanie trybuny, więc o jakim ukończeniu budowy mówi rzecznik klubu? Jeśli Wisła wpuszczała ludzi zainteresowanych stadionem na tę trybunę, zrobiła to całkowicie bezprawnie, bo jest to nadal plac budowy, narażając ich życie i zdrowie - pisał ZIKiT na swojej stronie internetowej.