Choć wielu zwykłym kibicom się to nie podoba, ich klub wydał ok. 300 tys. funtów na budowę lóż VIP-owskich na wschodniej trybunie Elland Road. Inwestycja się broni, bo już pierwszej nocy użytkowania United zarobią prawie 80 tys. na sprzedaży luksusowych miejsc.

„Yorkshire Post” postanowił przyjrzeć się temu, co Leeds United zrobiło na swoim stadionie. Przed dzisiejszym meczem w pucharze ligi z Manchesterem United na trybunie głównej pojawiły się nowe miejsca VIP-owskie. W 24 lożach znalazło się 288 wygodnych foteli (dotąd klub miał 1100 takich miejsc). Inwestycja w przemodelowanie części trybuny pochłonęła 300 tys. funtów.

Wśród kibiców pojawiały się słowa krytyki, bo zespół nie był tego lata wzmacniany w ramach oszczędności, a jednocześnie wydano znaczącą sumę na wzrost komfortu najbogatszych kibiców. Ale dziś United mogą odbić piłeczkę, bo dziś do Leeds przyjeżdża na mecz Manchester United i wszystkie miejsca w lożach sprzedały się błyskawicznie. A że każde kosztowało ok. 270 funtów, przychody z tych 288 miejsc wyniosły prawie 80 tys. funtów za pierwszą noc działania. Cała inwestycja zwróci się więc najwyżej za kilka miesięcy, a potem będzie już tylko przynosić dodatkowe zyski.