Na rok przed Mundialem na słynnym obiekcie mają być rozgrywane mecze Pucharu Konfederacji. Ale przedłużający się strajk robotników martwi FIFA. Przedstawiciel piłkarskiej centrali nie wyklucza, że stadion może wypaść z listy na te rozgrywki.

Protest ponad 2000 robotników przebudowujących Maracanę trwa już ponad dwa tygodnie i niezadowoleni budowlańcy ostrzegają, że nie ustąpią, póki ich postulaty nie zostaną uwzględnione. Chodzi głównie o opiekę zdrowotną i warunki pracy, w dalszej kolejności także o lepsze wypłaty. Minister sportu Brazylii Orlando silva twierdzi, że sprawa jest już niemal rozwiązana, ale potwierdzenia jego słów nie ma.

Nic więc dziwnego, że FIFA zaczyna się niepokoić. Serwis „World Football Insider” zapytał, jak światowe władze piłkarskie widzą przyszłość Maracany. - Opóźnienia na pewno stanowią zagrożenie, że Maracany nie będzie na liście stadionów Pucharu Konfederacji. Tak się stanie, jeśli budowa nie zakończy się do końca 2012 roku – powiedział przedstawiciel.

Przebudowa słynnej areny budzi poważne kontrowersje, ponieważ jej koszt oficjalnie wynosi już miliard reali (prawie 2mld zł), a nieoficjalnie tę sumę przekracza. Na stadionie wymienionych zostanie większość trybun, które zamiast dwóch poziomów będą mieć jeden. Zmieni się również dach – zamiast betonowego będzie lekka membrana. Pojemność obiektu spadnie i bezpowrotnie zniknie on z listy największych na świecie. Zamiast 103 tys. widzów pomieści nieco ponad 82.