Budowie nie zagraża już opóźnienie z powodu strajku, bo po czterech dobach ogłoszono porozumienie. Pracownicy zadowoleni z realizacji postulatów zapowiadają ukończenie obiektu w terminie – poinformowała RP.pl.

Przypomnijmy, robotnicy zdecydowali się na strajk po wypadku, jakiemu uległ w minionym tygodniu jeden z nich. W wyniku eksplozji chemikaliów pracownik został ciężko poparzony. W szpitalu nie został odpowiednio potraktowany, ponieważ nie miał ubezpieczenia z pełnym pakietem świadczeń.

W rezultacie w czwartek ruszył strajk. Po trwających 4 dni negocjacjach spełniono większość żądań budowniczych areny finału kolejnego mundialu. Teraz zapewniają oni, że nadrobią kilka dni i zbudują trybuny i dach na czas. - Konsorcjum zgodziło się poprawić nasze bezpieczeństwo, a także podnieść płace. Grudniowy termin zakończenia prac nie jest zagrożony, jeśli będzie taka potrzeba to będziemy pracowali dłużej - powiedział lider związku zawodowego Romildo Vieira.