3,1 mln zł stałego czynszu rocznie; 7% od przychodów z meczów, 25% ze sprzedaży praw do nazwy – taką ofertę złożyło Poznaniowi konsorcjum Lecha i Marcelin Management, które chce zostać operatorem Stadionu Miejskiego. Ofertę otwarto w piątek po południu – podał „Głos Wielkopolski”.

- Jest to lepsza oferta od wcześniejszych propozycji, ale mimo wszystko nie we wszystkich elementach satysfakcjonująca - uważa Michał Prymas, wiceprezes spółki Euro 2012. I zapowiada: Będą dogrywki negocjacyjne. - Gdyby prawo do nazwy stadionu zostało sprzedane za 4 mln zł, a przychód z meczów byłby na takim poziomie, jak zakłada budżet Lecha, to miasto mogłoby liczyć na 6 mln zł czynszu rocznie za stadion.

Nadal jednak Lech nie ustępuje w kwestii budowy boksów cateringowych. Klub uważa, że miasto powinno sfinansować inwestycję w dwóch trzecich co oznacza wyłożenie 25 mln zł. Lech jest gotowy wyłożyć 13 mln zł na ich wyposażenie. Stawia również warunek, że weźmie na siebie pełne koszty utrzymania miejskiego stadionu dopiero po zakończeniu części cateringowej. Druga strona uważa, że gdy zostanie podpisana umowa z operatorem, musi on od razu płacić za przygotowanie stadionu do meczów, ochronę, sprzątanie.