Kraków: Wisła przy 33 000 widzów „już” jesienią?

źródło: NaszeMiasto.pl / "Gazeta Krakowska"; autor: michał

Instalacji oddymiania jak nie było, tak nie ma. Urzędnicy wpadli więc na pomysł, że ma ją wykonać... Wisła. Możliwe są dwa warianty. Jeden zakłada grę przy trzech, a drugi przy czterech trybunach już od jesieni – pisze „Gazeta Krakowska”.

Reklama

Stadion Wisły Kraków może kosztować nawet ok. 550 mln zł lub więcej, a czego najbliższe 12-18 mln zapłaci sam klub – takie jest założenie miejskich urzędników. Według nich klub sam sfinansuje instalację oddymiania, a później odbije to sobie w czynszu. - Wynajmujemy stadion i prosimy, aby jego "mieszkaniec" Wisła go dokończył. Tak się robi przy remontach starych kamienic, a nie nowoczesnych obiektów - oburza się w rozmowie z „Gazetą Krakowską” radny Grzegorz Stawowy (PO). - Przerzucamy wykonanie oddymiania na Wisłę, ale i tak stracimy, bo zmniejszymy czynsz - kwituje Tomasz Urynowicz, radny PO i szef komisji sportu.

Nie tylko oddymianie spadnie na Wisłę – także dobudowanie schodów lub windy do najwyższych pomieszczeń biznesowych na stadionie, bo dziś dogodnego dojścia do nich po prostu nie ma. Jednak to właśnie brakujące instalacje są największym problemem przy Reymonta. W tej chwili możliwe są dwa warianty ich realizacji.

Pierwszy zakłada, że oddymianie trybuny zachodniej zostanie wykonane wraz z samą trybuną – do 30 września. Później (w połowie października) trybuna miałaby zostać otwarta, a zamknięta z kolei byłaby wschodnia, gdzie prace trwałyby do końca 2011 roku. Drugi wariant zakłada taki sam harmonogram dla trybuny głównej, ale też odłożenie remontu na wschodniej na zimową przerwę w rozgrywkach. W tym wariancie wszystkie trybuny byłyby otwarte i jesienią Wisłę mogłoby oglądać ponad 33 000 widzów. Za to bez gorących posiłków gotowanych na trybunie wschodniej – na to nie zgodzą się strażacy.

Niezależnie od wybranego wariantu ewentualne otwarcie trybuny zachodniej dopiero w połowie października może pozbawić Wisłę własnego stadionu na wszystkie mecze eliminacyjne Ligi Mistrzów i/lub Ligi Europy. Stadion otwarty częściowo spełnia wymogi odnośnie rozmiaru, ale ma tylko jedną profesjonalną szatnię, a do tego brakuje wydzielonego sektora przyjezdnych. W takim wypadku zgoda na rozgrywki musiałaby zostać wydana przez UEFA warunkowo.

Reklama