Właśnie ruszają odbiory techniczne na Stadionie im. Henryka Reymana. Czy to oznacza obiecywany przez prezydenta koniec budowy? Bynajmniej. Bardzo prawdopodobne, że pierwszy mecz przy wszystkich trybunach odbędzie się dopiero w nowym sezonie.

Zgodnie z odpowiedzią na interpelację radnego Dariusza Olszówki dziś Stadion im. Henryka Reymana powinien być gotowy. I rzeczywiście dziś ruszają odbiory techniczne. Pierwsi jakość dwóch trybun na północy i zachodzie stadionu sprawdzą urzędnicy gminni. Po nich przyjdzie czas na sanepid, inspekcję pracy, straż pożarną, nadzór budowlany i policję.

W najlepszym wypadku odbiory zakończą się w ciągu 40 dni. To jednak pod warunkiem, że nie będzie zastrzeżeń, których w toku tej inwestycji pojawiało się bardzo wiele. Teoretycznie więc mecze pod koniec kwietnia i w maju mogą być więc rozgrywane już przy wszystkich trybunach, ale tylko teoretycznie.

Stadion nie jest bowiem wcale gotowy. Na samych trybunach brakuje niewiele – chodzi m.in. o barierki na klatkach schodowych północnej czy podobne na górze zachodniej. Trwają też ostatnie prace wykończeniowe. Zdecydowanie gorzej jest wokół – do obu trybun nie ma dróg dojścia, a przypomnijmy, że to właśnie ich brak (mimo trzech lat czasu na wykonanie!) doprowadził do zamknięcia otwartej już trybuny północnej. Gotowe są fundamenty pod przyszłe kołowroty, ale samych kołowrotów nie ma. Stadion nie jest więc gotowy w obiecanym terminie. Który to już raz? Najpierw miał być do czerwca 2010, potem w listopadzie, ale nawet perspektywa walki wyborczej nie przyspieszyła prac. Podobnie przekraczane były terminy oddawania konkretnych elementów stadionu. W sumie przekroczono kilkanaście terminów uznawanych przez władze za „ostateczne”.

Dlatego „Gazeta Krakowska” sceptycznie podchodzi do możliwości rozegrania choćby jednego meczu w tym sezonie przy wszystkich trybunach. Choć okazja do tego byłaby niemała, bo w ostatnich kolejkach sezonu Wisła będzie u siebie podejmować Lecha Poznań i odwiecznego rywala – Cracovię. Serwis WislaPortal.pl prowadzony przez kibiców jest znacznie bardziej krytyczny od dziennika i podaje, że nie ma możliwości by jakikolwiek mecz tego sezonu rozegrano przy komplecie trybun. Jest za to szansa na grę przy trzech trybunach. Za to bez telebimów, które w tym sezonie według redakcji działać nie będą.

Przypomnijmy, że przebudowa stadionu przy Reymonta 22 trwa już siódmy rok, prawie dwukrotnie przekraczając czas początkowo zakładany na inwestycję. Całkowity koszt obiektu nie jest znany. Ostatnie oficjalne liczby to 510 mln zł, ale może się okazać, że ta kwota jest niedoszacowana.