Zaraz po wyborach wiceprezydent Krakowa poinformowała, że obiekt będzie gotowy do 15. marca. Według informacji „Gazety Wyborczej” bardziej prawdopodobne jest otwarcie go w kwietniu.

Niedawno minęło 6 lat od wbicia pierwszej łopaty na placu budowy, jakim stał się Stadion im. Henryka Reymana. Jest jednak niemal pewne, że kibice poczekają jeszcze parę miesięcy na otwarcie wszystkich trybun. W tej chwili trybuny północna i zachodnia są wykańczane w środku i na zewnątrz. Mają być gotowe w drugiej połowie marca, czyli po dacie deklarowanej w grudniu jako ostatecznej. Do tego trzeba doliczyć odbiory, które mogą trwać kilka tygodni. Realnie więc stadion powinien być otwarty w kwietniu.

Marcowy termin to kolejna z serii kilkunastu (!) niedotrzymanych „ostatecznych” dat. I na tym nie koniec. Do połowy lutego miały na stadionie wisieć telebimy. Jeśli wierzyć rzecznikowi ZIKiT, tak nie będzie. - Prace trwają. W przyszłym tygodniu rozpoczyna się choćby montaż modułów, na których do końca lutego zostaną zainstalowane telebimy tak pożądane przez kibiców - opisuje dla „Gazety Wyborczej” Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.