Podczas gdy plany budowy nowego obiektu utknęły w martwym punkcie, klub chce zwiększyć swe dochody na Goodison Park. W ciągu najbliższego roku do jednej z trybun zostanie „doklejony” nowy budynek – pisze CNPlus.co.uk.

Nowy projekt nie jest wcale aż tak nowy, bo już latem pojawiła się pierwsza wizualizacja (poniżej). Działacze podkreślają też, że budowa 4-piętrowego biurowca przy Goodison Park nie przekreśla ich planów przeprowadzki poza miasto, do Kirkby. Jest tylko pochodną sukcesu, jakim było utworzenie Everton Club Lounge – działającej przy okazji meczów restauracji. Każdy kibic chętny zjeść obiad z trzech dań przed meczem, a potem oglądać spotkanie z wygodnego fotela na trybunie głównej, musi zapłacić od 89 do 130 funtów, zależnie od rywala. Chętnych nigdy nie brakuje, więc Everton chce zarobić więcej na takiej działalności.

Nowy budynek będzie również zapewniał kibicom tę formę usług. Do tego dojdzie jednak nowoczesne muzeum Evertonu, powierzchnie biurowe, a także nowy sklep – dwukrotnie większy od obecnego.

Inwestycja ma się zacząć jeszcze w tym roku. Zakończenie zaplanowano na jesień 2011. Koszt nie został ujawniony, ale klub finansuje inwestycję samodzielnie.