Która to już kompromitacja władz Krakowa? Trudno policzyć. Okazuje się, że Stadion im. Henryka Reymana zamiast listopadowego meczu z Legią będzie oddany najwcześniej w grudniu. Tylko w bardzo optymistycznym wariancie – pisze WislaKrakow.com.

Okazuje się, że cały stadion nie będzie gotowy do końca października 2010, jak zobowiązywał się Majchrowski podczas próby oświetlenia. Oznacza to, że szlagierowego meczu z Legią nie będzie mógł obejrzeć komplet ponad 33 000 widzów. To kolejne niepowodzenie w inauguracji stadionu, która była już przekładana kilkakrotnie.

Tym razem problemem jest zaplecze trybuny północnej, a właściwie jego brak. Bo choć już 20 sierpnia prezydent obiecywał otwarcie na listopad, dopiero 20 września ruszył przetarg na infrastrukturę trybuny północnej. Oferenci mają czas do 5 października, a po wyborze wykonawcy pozostaje jeszcze 30 dni, które mają mu dać czas na przygotowanie do budowy. Z kolei po wejściu na plac budowy wykonawca ma 2 miesiące na wykonanie zadania.

Jeśli więc wykonawca będzie w pełni wykorzystywał dany mu czas, odda wykonane zaplecze trybuny... w styczniu 2011.

Wartość prac Urząd Miasta oszacował na 7 milionów złotych.