Tempo tej budowy jest imponujące, nowa trybuna w stolicy Szkocji stanie w pół roku. Pomieści ponad 6 000 widzów i da drużynie Hibernian przewagę pojemnościową nad lokalnym rywalem. A jednak modernizacja nie oszałamia.

Choć to Hearts pierwsi pokazali projekt rozbudowy swojego stadionu, w realizacji zdecydowanie wyprzedzili ich „Hibs”. Oba obiekty pierwszoligowe w Edynburgu do tej pory miały po trzy nowe trybuny i jedną starszą. Easter Road Stadium już takie nie jest.- zaraz po ostatnim lutowym meczu kibice ochoczo wyrywali tablice informacyjne i inne elementy starej wschodniej trybuny, której rozbiórka zaczęła się w marcu.

Krzesełka po wyjściu fanów Hiberniana zostały na swoim miejscu – były sprzedawane po 10 funtów każde, z czego połowa szła na klubową fundację wspierającą lokalną społeczność. Cała operacja zakończyła się jeszcze w lutym i na plac wjechał ciężki sprzęt. Mieszczącą ok. 3,5 tys. widzów starą trybunę zrównano z ziemią w marcu, a do końca miesiąca trwało kruszenie betonowych pozostałości, które posłużyły... jako podstawa nowej trybuny. Tak życzyli sobie w konsultacjach z klubem kibice, którzy sugerowali, że nowa widownia powinna mieć coś ze starej, choćby i surowce.

Budowa nowej trybuny ruszyła więc na dobre jakieś 2,5 miesiąca temu. Tymczasem dziś możemy już oglądać na placu budowy pełny zarys przyszłych sektorów. Jest już jednopoziomowa widownia dla ponad 6 tys. widzów, jest już główna stalowa konstrukcja zadaszenia. To ekspresowe tempo na Wyspach Brytyjskich nie jest czymś nowym. Trybuna ma bardzo prostą konstrukcję stalową, nie będzie niczym szczególnie interesującym, za to tanim – owszem. Powstanie też do sierpnia 2010, w sam raz na start nowego sezonu. Wtedy Easter Road Stadium pomieści już 20 250 kibiców.

Hibernian nie jest klubem z mocarstwowymi zapędami, więc zapewnienie widzom stromej widowni, na której nie będzie już grubych podpór zadaszenia zasłaniających boisko, to wystarczający poziom, przynajmniej na jakiś czas. Ta „szybka” modernizacja to nietypowa inwestycja wśród prezentowanych u nas budów. Tym bardziej zachęcamy do śledzenia galerii udostępnionych przez serwis HibeesBounce.com.