Nowy stadion dla Ruchu – budowa ruszy w 2012?
źródło: Niebiescy.pl; autor: michał
Wtedy będzie gotowy Stadion Śląski, więc nie ma ryzyka, że Ruch nie miałby gdzie grać. Ale przeprowadzka nie jest przesądzona, bo nowy obiekt przy Cichej ma powstawać etapami. Koniec budowy w 2016 roku – takie plany przedstawia serwis Niebiescy.pl.
Reklama
Przebudowa stadionu przy Cichej to temat wywołujący emocje od lat. Dziś trybuny są niskie, płaskie, odległe od boiska, a infrastruktura przestarzała. I to mimo wielu inwestycji – Chorzów wydał na modernizację stadionu w ostatnich 18 latach 17 milionów.
To jednak tylko prace doraźne. Z ostatniej wizji, przedstawionego w 2007 roku projektu arch. Janusza Bocianowskiego, nie zostało do dziś nic. Miastu nie udało się pozyskać pieniędzy ze środków przeznaczonych na Euro 2012, a wydatek rzędu 60 milionów był dla Chorzowa nie do udźwignięcia.
Teraz jednak władze są zdecydowane na taki krok, choć nie od razu. Inwestycja ma być prowadzona etapami, bo jednorazowe wyłożenie tak dużej sumy jest niemożliwe. – I tu jest problem, bo nie mamy co liczyć na pieniądze z Unii Europejskiej czy zaciągnięcie kredytu. Będziemy musieli zacisnąć pasa i ograniczyć wydatki na bieżące remonty w przyszłych latach
– wyjaśniał podczas czwartkowego spotkania z kibicami prezydent Chorzowa, Marek Kopel.
Koncepcja budowy stadionu jest podobna do tej z 2007 roku (choć Niebiescy.pl serwis przypomina, że wizualizacji nie ma). Najpierw powstanie trybuna za bramką w miejsce sektorów 8,9,10. Następnie na prostej, później przy DTŚ, a na końcu w miejscu obecnej trybuny głównej. – Planuję, aby w 2011 roku powstał projekt stadionu. Budowa pierwszej trybuny mogłaby ruszyć w 2012 roku. Wtedy do użytku będzie już oddany Stadion Śląski, który - w razie potrzeby - przyjmie kibiców na te najbardziej prestiżowe mecze. Prace będą prowadzone w taki sposób, aby co roku powstawała jedna trybuna
– poinformował prezydent. Budowa miałaby się zakończyć na początku 2016 roku.
- Nie ukrywam, że wielkie znaczenie będzie miała wycena budowy stadionu oraz opinia jego projektantów. Chciałbym, aby stadion miał pojemność od 15 do 20 tysięcy miejsc, a trybuny były maksymalnie zbliżone do boiska i miały dobre nachylenie. Dużo jest znaków zapytania. Nie wiemy co będzie z obecnym oświetleniem. Może się okazać, że trzeba je będzie zlikwidować, bo dach będzie je zasłaniał. Zastanawiamy się też nad tym, czy pierwszy rząd krzesełek ma być ustawiony równo z boiskiem tak, jak w Anglii czy też powinien być usytuowany na poziomie 2-3 metrów nad boiskiem, tak jak choćby na stadionie w Gelsenkirchen
- opowiadał prezydent Kopel.
Niektórym zgromadzonym te mało precyzyjne wizje i wybiórcze informacje zapachniały kiełbasą wyborczą – w końcu idą wybory samorządowe i prezydent liczy na reelekcję. Prezydent zapewnił jednak, że „stosowna uchwała” w sprawie stadionu była podjęta już kilka miesięcy wcześniej.
Znaków zapytania mimo wszystko pozostaje wiele. Jednym z nich jest przyszłość kultowego zegara OMEGA, który zdemontowano. Niewykluczone, że pojawi się on na nowym stadionie w roli symbolu i nawiązania do poprzedniego obiektu. Te i inne kwestie kibice mają wyjaśniać z prezydentem w najbliższych miesiącach, w dużej mierze za pośrednictwem serwisu Niebiescy.pl.
Reklama