W czwartek nowy stadion w Akwizgranie będzie gościł mecz z Maltą. By zwiększyć pojemność zarządca obiektu postanowił zamienić miejsca stojące w sektory z krzesełkami. A że na Tivoli Stadion takich nie ma, pożyczono je od Veltins Arena – pisze Stadionwelt.de.

Nowe Tivoli w Akwizgranie mieści 32 900 widzów, ale tylko z miejscami stojącymi. Tych jest prawie 12 000, więc by nie tracić 1/3 pojemności obiektu władze stadionu postanowiły tymczasowo zamienić miejsca stojące na siedzące. Ponieważ jednak nie mają dodatkowych krzesełek u siebie, musiały pożyczyć je od Veltins Arena w Gelsenkirchen.

Miasta dzieli tylko 100 kilometrów, więc zatrudniono 30-osobową ekipę, która przewozi 6000 miejsc, bo na tyle da się zamienić stojącą trybunę. W czwartek kibice będą więc mieli do dyspozycji 27 500 miejsc, z czego te nowe będą... niebieskie. To jednak mały problem – znacznie większym byłoby przechowywanie na stałe dodatkowych siedzisk. Przy Tivoli nie ma miejsca na takie składowisko, a gdyby było to jego utrzymanie kosztowałoby niemało. Tymczasem Tivoli rzadko będzie gościło podobne imprezy. Veltins Arena wręcz przeciwnie. W końcu to właśnie tam powstało niedawno największe lodowisko świata...