W piątek na Veltins Arena było o 15 tys. więcej widzów, niż na najbardziej obleganych meczach Schalke. Stadion pobił trzy rekordy, a do bardzo szerokiej palety imprez dołożył kolejną – mistrzostwa świata w hokeju.

Na co dzień gra tam Schalke, ale ponad tydzień temu murawę wysunięto poza obręb stadionu. W jej miejscu rozpoczęło się układanie instalacji do mrożenia wody i w 9 dni ułożono lodowisko hokejowe. W sumie 33 ciężarówki przewiozły w tym czasie 550 ton materiałów. Mimo niskich jak na maj temperatur, każdy dzień mrożenia pochłania 10 000 kW, czyli mniej więcej tyle, ile 4-osobowa rodzina zużywa w 2 lata.

Ponieważ lodowisko hokejowe od boiska jest znacznie mniejsze, wolną przestrzeń zajęły dodatkowe trybuny. Dzięki temu udało się ustawić dodatkowe trybuny i osiągnąć pojemność 78 tys. krzesełek. W piątek, podczas otwarcia hokejowego Mundialu, na tych trybunach zasiadło 77 803 widzów. To największy tłum, jaki kiedykolwiek zgromadził się na meczu hokejowym. Oficjalny rekord świata ustanowiono w 2001 roku w Michigan (74 554), a najwyższa odnotowana wcześniej frekwencja mundialowa to ta z 1957 roku, kiedy mecz odbył się na moskiewskich Łużnikach (55 000). Przebito też rekord największej ligi świata – NHL. Tam największy tłum wszech czasów to 71 217 kibiców.

Choć stadion Schalke gościł już mecze Ligi Mistrzów, piłki ręcznej, zawody biatlonowe czy bokserskie oraz wiele imprez pozasportowych, mecz hokeja był pierwszym w historii obiektu.