Zagrzeb: Ani jeden, ani drugi
źródło: Croatian Times; autor: Michał
Od paru lat Chorwaci czekają na nowy stadion narodowy. Miał to być albo zmodernizowany Maksimir, albo zupełnie nowy, bardzo futurystyczny obiekt. Nie doczekają się jednak żadnego – pisze „Croatian Times”.
Reklama
W Zagrzebiu od lat trwały spory: dalej inwestować w przepłacony i fatalnie zmodernizowany Stadion Maksimir, czy postawić zupełnie nowy narodowy obiekt w dzielnicy Kajzerica. Ten drugi projekt odbił się szerokim echem na całym świecie i został ochrzczony nieoficjalnie jako „niebieski wulkan”. Jego fasada miała być pokryta… niebieską gumą ze zużytych opon. Niezależnie od wybranej opcji, Zagrzeb miał się w końcu doczekać 50-tysięcznika.
Dziś wiadomo już, że obiekt powstanie od podstaw na Kajzericy, ale… pomieści tylko 18 tys. widzów. Jego budowa ma się zacząć pod koniec obecnego roku. Jednocześnie burmistrz Zagrzebia Milan Bandić poinformował, że znienawidzony Maksimir nie będzie już modernizowany.
Reklama