Już za niecałe dwa tygodnie wracają rozgrywki Betclic 1. ligi, w której ma występować Warta Poznań. Mimo że wszyscy mają nadzieję, że Warciarze w niej zagrają, to nadal nie otrzymali oni licencji na udział w tych rozgrywkach. Problemem jest stadion. Komisja Licencyjna odroczyła ostateczną decyzję, jednak nie można tego przekładać w nieskończoność.

Wrócą tam, gdzie byli?

Przypomnijmy, że rozmowy na temat gry Warty na Enea Stadionie zakończyły się fiaskiem, chociaż trudno jednoznacznie określić, kto jest za to odpowiedzialny. Teraz przedstawiciele klubu walczą o możliwość gry na obiekcie przy Drodze Dęblińskiej, jednak najpierw trzeba go dostosować do wymogów licencyjnych, co wiąże się z kosztami.

Złożyliśmy w zeszłym tygodniu pismo do Komisji Licencyjnej. Celem jest, aby Warta w ciągu roku wróciła do Poznania. Do tego czasu złożyliśmy wniosek o możliwość gry w Grodzisku Wielkopolskim. Mówimy o modernizacji stadionu przy Drodze Dęblińskiej, a nie o budowie nowego obiektu, ponieważ mamy na to tylko rok – powiedział prezes Warty Poznań Artur Meissner na poniedziałkowym spotkaniu z mediami.

Cała operacja jest bardzo kosztowna, ale klub liczy na dofinansowanie z samorządu, budżetu centralnego oraz zaangażowanie partnerów i sponsorów. Władze miasta wspierają klub, a w sprawę zaangażowali się lokalni politycy. Największą przeszkodą wydaje się być Komisja Licencyjna, która kilka miesięcy temu ogłosiła, że nie będzie zgody na dalszą grę Warty poza Poznaniem, co oznacza, że Stadion Dyskobolii również nie wchodzi w grę.

Włodarze klubu liczą jednak na przychylniejszą ocenę z powodu planowanego remontu stadionu przy Drodze Dęblińskiej. W następnych dniach delegacja Warty znów wybierze się do Warszawy, by przedstawić przedstawicielom PZNP-u plan działania. Komisja odniosła się na razie z dużą rezerwą, ponieważ fakt, że po 5 latach gry na stadionie zastępczym prosimy jeszcze o kolejny rok, budzi wątpliwości, czy faktycznie jest tu w stanie coś się zadziać - dodał Meissner.

© Sebastian Spychała, Stadiony.net | Stadion Dyskobolii

W poszukiwaniu finansowania

Na modernizację stadionu przy Drodze Dęblińskiej potrzeba od kilku do kilkunastu milionów złotych. Pozyskanie środków na dostosowanie obiektu do wymogów licencyjnych było głównym tematem spotkania, które odbyło się w poniedziałek w siedzibie klubu. Uczestniczyli w nim przedstawiciele koalicji rządzącej – Ewa Schadler, Katarzyna Ueberhan, Bartosz Zawieja i Franciszek Sterczewski.

To niezwykle ważna sprawa. Poza apelem do władz Poznania, będziemy również rozmawiać z ministrem sportu, Sławomirem Nitrasem, i każdym, kto może pomóc Warcie wrócić do Poznania jak najszybciej. Uważamy, że to wstyd, że Warta musi grać poza Poznaniem przez tyle lat i zrobimy wszystko, aby to jak najszybciej zmienić – powiedział Franciszek Sterczewski. Klub liczy także na wsparcie prezydenta miasta Jacka Jaśkowiaka, który dotychczas nie był zwolennikiem inwestowania miejskich pieniędzy w infrastrukturę prywatnych klubów. Temat modernizacji obiektu przy Drodze Dęblińskiej był omawiany na Komisji Kultury Fizycznej Rady Miejskiej. Jednak czasu na rozmowy, debaty i lobbing jest coraz mniej.

Kiedy zapadnie ostateczna decyzja? Tego nie wiadomo, ale można się jej spodziewać w każdej chwili, ponieważ nowy sezon Betclic 1. ligi rusza już 19 lipca. Na inaugurację rozgrywek Warta zmierzy się z Bruk-Betem Termalica na stadionie w Niecieczy.

© Sebastian Spychała, Stadiony.net | Stadion Dyskobolii