Włodarze Paris Saint-Germain wysłali pismo do szefa komisji ds. planu zagospodarowania przestrzennego regionu Île-de-France. Tym samym stołeczny klub sformalizował chęć znalezienia miejsca pod budowę nowego stadionu.

PSG ma dość walki o Parc des Princes

Klub stara się znaleźć grunt pod budowę nowego stadionu. W środku potyczki z ratuszem Paryża w sprawie Parc des Princes fakt ten niejako potwierdza rozwód pomiędzy Anne Hidalgo i Nasserem Al-Khelaïfim. Prezes klubu na początku lutego zapowiedział, że chce opuścić obiekt z powodu braku umowy wykupu.

Katarski właściciel PSG początkowo próbował odkupić Parc des Princes od Rady Miejskiej Paryża w celu zwiększenia jego pojemności, która z 48 600 miejscami nie dorównuje dużym europejskim klubom. Jednak Rada Miejska, rządzona przez koalicję grup lewicowych i ekologicznych, na której czele stoi socjalistka Anne Hidalgo, sprzeciwiła się sprzedaży, aby zachować dziedzictwo miasta.

Powtarzam to dzisiaj raz na zawsze: nie będzie sprzedaży Parc des Princes – podkreśliła Hidalgo na początku tego roku w wywiadzie dla gazety Ouest France. Starcia obu stron trwają już ponad rok. Oprócz oskarżeń Al Khelaifi, Hidalgo uznała za śmieszną ofertę 28 mln €, jaką klub złożył za przejęcie stadionu. Znalezienie alternatywy dla Parc des Princes nie jest jednak łatwe, ponieważ PSG i Île-de-France muszą znaleźć wystarczająco dużo przestrzeni, aby zbudować obiekt na co najmniej 60 000 miejsc, z zapewnionym transportem publicznym i miejscami parkingowymi.

Rozwiązanie tej sytuacji z pewnością nie będzie łatwe. Obie strony łączy najem emfiteutyczny, czyli długoterminowa umowa o niskim czynszu w zamian za dokonanie przez najemcę ulepszeń w wynajmowanej nieruchomości. W przypadku Parc des Princes umowa obowiązuje przez trzydzieści lat, do końca 2043 roku, a od podpisania zobowiązania w 2013 roku PSG dokonało ulepszeń o wartości około 85 mln €.

© Chabe01 (CC BY-SA 4.0)

Szukają gruntu pod budowę

PSG bada wszystkie możliwości budowy nowego stadionu w promieniu 20 km od stolicy. Podpisane przez sekretarza generalnego PSG, Victoriano Melero wspomniane wcześniej pismo, zostało zaadresowane do Jean-Pierre'a Chauleta, przewodniczącego komisji śledczej ds. planu generalnego ochrony środowiska dla regionu Île-de-France (SDRIF-E).

W swoim piśmie prawa ręka Nassera Al-Khelaïfiego precyzuje, że ponieważ utrzymanie PSG w Parc des Princes nie jest jeszcze zapewnione, zwraca się o wskazanie w granicach SDRIF-E obszaru o powierzchni 50 ha, który mógłby posłużyć jako grunt pod budowę nowego domu dla drużyny. Na formularzu, na mapie ogólnego przeznaczenia poszczególnych części terytorium (CDGT) zostanie zaznaczona różowa kropka symbolizująca ten obszar. Ostateczne przyjęcie niniejszego SDRIF-E przez urzędników nastąpi latem tego roku, a potem zostanie przedłożone do zatwierdzenia Radzie Stanu.

Kilka gmin w Île-de-France wyraziło już chęć przyjęcia stołecznego klubu. Ale na razie nie pojawiło się żadne konkretne rozwiązanie. Saint-Quentin-en-Yvelines, teren położony w Montigny-le-Bretonneux, ma tę zaletę, że znajduje się blisko ośrodka treningowego PSG. To wspaniały pomysł, ale droga jest długa – komentuje jeden z urzędników cytowany przez Le Parisien.

Z przyjemnością powitalibyśmy PSG, bo ten stadion byłby marzeniem, obrazem dla naszej młodzieży z przedmieść, zwłaszcza z zewnętrznych przedmieść, która czasami sprawia wrażenie zapomnianej - powiedział z kolei kilka lat temu Pascal Doll na temat budowy stadionu w Gonesse.

© Zakarie Faibis (CC BY-SA 4.0)

To może Saint-Germain-en-Laye?

Nazwa PSG pochodzi od nazwy podparyskiej miejscowości Saint-Germain-en-Laye; to właśnie tam od początku istnienia klubu, aż do roku 1974 drużyna rozgrywała swoje mecze na stadionie Stade Georges Lefèvre. Powiedziałem liderom PSG, że w Saint-Germain nie jest to możliwe – przyznaje burmistrz Arnaud Péricard. Wspomina on także o niewystarczającej ofercie transportowej i obawach związanych z problemami komunikacyjnymi dla mieszkańców.