Niemcy: Nasilają się protesty antyinwestorskie

źródło: Stadiony.net; autor: Paulina Skóra

Niemcy: Nasilają się protesty antyinwestorskie Od ubiegłego roku regularnie odbywają się protesty przeciwko sprzedaniu przez Bundesligę części wpływów z praw marketingowych i medialnych zagranicznym inwestorom. Im bliżej finalizacji umowy, tym niezadowolenie kibiców staje się coraz większe.

Reklama

Wybieramy stadion roku 2023

Wszystkie chwyty dozwolone?

Fani boją się dodatkowych dni meczowych, rozgrywania meczów za granicą oraz stworzenia furtki, dzięki której inwestorzy mogliby przejąć kontrolę nad klubami. 20 stycznia w meczu FC Koeln - Borussia Dortmund kibice rzucali na boisko czekoladki. 10 lutego w Berlinie w trakcie spotkania Unionu z VfL Wolfsburg na murawie lądowały piłeczki tenisowe.

Natomiast w miniony piątek na początku drugiej połowy meczu FC Koeln - Werder Brema pojawiły się nie tylko piłki, ale też zdalnie sterowane auta. Te jednak nie były same. Kibice przyczepili do nich świece dymne. Chociaż mecz został przerwany, a oba zespoły udały się do ławek rezerwowych, to spotkanie zostało wznowione po niespełna dwóch minutach.

RheinEnergie Stadion (Müngersdorfer Stadion)© Daniel Bellinghausen

W Hanowerze nie wierzą dyrektorowi?

Do ciekawego protestu doszło także na początku lutego na Volksparkstadion podczas meczu Hamburger SV z Hannoverem. W przerwie kibice Hamburga przyczepili do bramki grube metalowe zabezpieczenia rowerowe, a na boisko rzucano przedmioty. Personel musiał użyć piły, aby pozbyć się tych blokad. Rozwieszone zostały także transparenty przeciwko CVC i Blackstone, dwóm potencjalnym nabywcom objętych umową inwestycyjną ligi. Inne banery przedstawiały twarz dyrektora generalnego Hanoweru, Martina Kinda będącego na celowniku.

Gracze Hanoweru podeszli do trybun, aby porozmawiać z kibicami. Mecz ostatecznie został wznowiony i zakończył się wynikiem 4:3 dla Hanoweru, ponad 2 godziny i 40 minut po jego rozpoczęciu.

Martin Kind, biznesmen od dawna związany z Hanowerem, jest postacią kontrowersyjną w niemieckiej piłce nożnej ze względu na swoją rolę w grudniowym głosowaniu za kontynuacją rozmów inwestycyjnych. Propozycja została przyjęta za zgodą 24 z 36 klubów z dwóch czołowych lig, co stanowi wymaganą większość dwóch trzecich. Kind nie chciał powiedzieć, jak głosował, jednak klub z Hanoweru oświadczył, że poprosił go o głosowanie przeciwko.

Volksparkstadion© MgHamburg (cc: by-sa)

Reklama