Chodzenie po dachu Optus Stadium okazało się tak dużą atrakcją, że powstaje zupełnie nowy taras widokowy. Śmiałkom pozwoli zawisnąć nad krawędzią dachu, a wszystkim zaoferuje niesamowite widoki. Tylko kształt wywołał śmiech internautów.

I nie mamy tu na myśli zwykłych memów w mediach społecznościowych. Nawet duże regionalne i ogólnokrajowe media obiegają grafiki porównujące nowy taras widokowy do zawleczki od puszki. A że Optus Stadium ma owalny kształt, przydomek „tinnie” (puszeczka) już krąży w sieci. Czy przylgnie na dłużej, zobaczymy…

Na pewno do Optus Stadium przylgnie za to sam taras widokowy. Wbudowany w zachodnią trybunę, nowy taras wzniesie się na wysokość ponad 42 metrów, tuż ponad membraną zadaszenia. Kształt ma się wpisać w bryłę obiektu, by nie kolidować z już istniejącą architekturą. Taras umożliwi oglądanie panoramy Perth na zachodzie i wnętrza stadionu na wschodzie.

Całość ma się oprzeć na głównym trzonie z szybem windowym. Dzięki windzie na taras wjadą wszyscy, również osoby o ograniczonej mobilności. Decyzja o stworzeniu tarasu zapadła po tym, jak jedną z kluczowych atrakcji obiektu w dzielnicy Burswood stały się wycieczki na dachu. Tzw. „halo tours” (halo to aureola) pozwalają obejść arenę sportową dookoła wewnętrznej krawędzi dachu.

Dla najbardziej żądnych wrażeń rozbudowana zostanie jedna z kluczowych istniejących atrakcji, tj. możliwość stanięcia bez barierek na samej krawędzi dachu (za to w uprzęży). W nowej wersji krawędź tarasu będzie wysunięta aż 5 metrów głębiej i wykonana z przezroczystego materiału, by spotęgować wrażenie ryzyka. Dziś jednorazowo z takiej przyjemności może korzystać tylko jedna osoba, docelowo będzie można wprowadzać na skraj obiektu po kilka osób naraz.

Finansowana publicznie inwestycja ma pochłonąć 7 mln A$ (ok. 20 mln zł). Ponieważ jednak zwiedzanie jest bardzo popularne, a ceny biletów ustawiono na wysokim poziomie (109$ dla dorosłych i 66$ dla dzieci, droższe w dni meczowe), inwestycja powinna się zwrócić stosunkowo szybko.

Autor: MK