FC Twente Enschede zapowiedziało, że przyjrzy się możliwości instalacji miejsc stojących na trybunie za bramką. Skoro udało się w Amsterdamie, dlaczego nie w Enschede?

Być może fani holenderskiego Twente doczekają się spełnienia swojego kluczowego marzenia: powrotu do miejsc stojących na De Grolsch Veste. Podczas wirtualnego wieczoru z kibicami prezes Paul van der Kraan poinformował, że zna oczekiwania fanów.

– Kilka dni temu rozmawialiśmy o tym z kibicami. Mówi nam o tym z pytaniem, czy jest taka możliwość – powiedział Van der Kraan. Zapewnił, że jest już umówione spotkanie w sprawie sprawdzenia, jakie są fizyczne możliwości reorganizacji i podziału trybuny północno-zachodniej pod kątem miejsc stojących.

© Patrick Hendriksen

– Jeśli się na to zdecydujemy, to będzie to oczywiście wyzwanie finansowe dla klubu, bo nie robi się tego ot tak. Ale najpierw musimy poważnie przeanalizować, czy da się to zrobić – zapowiedział prezes.

Kibice od lat apelują o konwersję przynajmniej dolnego poziomu trybuny za północną bramką na miejsca stojące. W końcu nazwa grupy kibiców Vak-P pochodzi właśnie od sektora stojącego na starym Het Diekman Stadionie.

Przykładów wykonalności takiego rozwiązania w Holandii obecnie nie brakuje. Największy i najbardziej rozpoznawalny z nich właśnie z powodzeniem ugościł mecze Euro 2020 bez konieczności kosztownych zmian na potrzeby UEFA. Johan Cruijff ArenA otrzymała w ramach ostatniej fazy modyfikacji pokaźny sektor stojąco-siedzący za południową bramką.

Autor: MK