Przy okazji urodzin prezesa, wiceprezes Leicester City zapowiedział, że klub planuje rozbudowę King Power Stadium. Będzie większa widownia, lepsze zaplecze i ta sama, wspaniała atmosfera.

W ramach obchodów 60. urodzin prezesa (i właściciela klubu) na kibiców Leicester City czeka sporo atrakcji. 60 osób będzie mieć karnety przedłużone za darmo, a wszyscy fani będą mogli napić się piwa podczas jutrzejszego meczu za darmo. Najciekawsza informacja przyszła jednak od syna tajskiego miliardera.

Aiyawatt Srivaddhanaprabha potwierdził w piątek, że Leicester City pracuje nad rozbudową stadionu i wkrótce rozpoczną się konsultacje z kibicami. Nie wiemy na razie nic więcej odnośnie pojemności, ale należy się spodziewać, że po zakończeniu prac King Power Stadium będzie mieścił ok. 40 tys. widzów, a więc o ponad 7 tys. więcej niż obecnie.

© Alex Hannam

Istotne informacje ujawnione w piątek dotyczą zakresu prac. Chodzi nie tylko o podniesienie pojemności, ale też o znaczne poprawienie infrastruktury i poszerzenie oferty. Chodzi nie tylko o zaplecze cateringowe czy sanitarne, lecz również dodatkowe produkty rozrywkowe i komercyjne, które pomogą stadionowi generować zyski w dni pozbawione meczów.

Jednocześnie wiceprezes Srivaddhanaprabha zapewnił, że zmiany będą wprowadzone tylko z poszanowaniem istniejącej atmosfery na stadionie. Bo choć King Power Stadium nie jest jeszcze pełnoletni (otwarty w 2002) i uchodzi za jeden z tzw. identikit stadiums (budowanych „na jedno kopyto” na przełomie XX i XXI wieku), to stał się miejscem wyjątkowo popularnym wśród kibiców „Lisów”.

Musimy zapewnić, by wszystkie propozycje na przyszłość zmierzały do poprawy atmosfery, a nie jej pogorszenia. To będzie jeden z najważniejszych priorytetów podczas planowania – napisał w komunikacie wiceprezes.

Zanim LCFC przystąpią do rozbudowy stadionu, klub zamierza zbudować zupełnie nowe centrum treningowe w Charnwood, na północnych obrzeżach miasta.