Ligowa pozycja ani pogoda nie sprzyjały, ale tak fatalnej frekwencji na Stadionie Wrocław jeszcze nie było. W piątek zaledwie 4282 widzów oglądało mecz przeciwko Górnikowi Łęczna.

Pozycja Śląska w tabeli Ekstraklasy wiele mówi o przyczynach słabej frekwencji – po 20 kolejkach wrocławianie są na przedostatnim miejscu w tabeli. W dodatku tylko dzięki temu, że ostatni Górnik nie zdołał pokonać Termaliki i nie wyprzedził Śląska.

Dlatego można zrozumieć dlaczego teraz, w dodatku przy niesprzyjającej pogodzie, na Stadion Wrocław wybrało się najmniej widzów w jego historii. Nigdy jeszcze nie było tak niewielu osób jak w piątek przy okazji meczu z Górnikiem Łęczna: 4282. To dosłownie 10% pojemności areny. Poprzedni negatywny rekord Śląsk notował na początku grudnia 2013, gdy mecz z Pogonią Szczecin obejrzało zaledwie 4564 widzów.

Niestety, żaden z dotychczasowych meczów Śląska w sezonie 2015/16 nie okazał się magnesem dla kibiców. Nawet szlagier z Legią zgromadził niewiele ponad 12 tys. widzów, a wizyta Lecha Poznań nie przyciągnęła nawet 9 tysięcy. Poniżej możecie zobaczyć wszystkie mecze Śląska z tego sezonu, szary słupek to pojemność Stadionu Wrocław.