Pierwotnie miał być gotowy już na Mundial, ale brakło czasu. Teraz prace na budowie znów trwają. Wkrótce Arena da Baixada będzie pierwszym na kontynencie stadionem z zamykanym dachem.

Arena da Baixada w Kurytybie była obiektem wielkich kontrowersji w 2013 i 2014 roku z powodu ogromnej krytyki FIFA. Przebudowywany na Mistrzostwa Świata stadion miał bardzo poważne opóźnienia, wskutek których na czas turnieju nie powstało kilka istotnych elementów projektu. Jeden z nich to hala, która ma zostać „doklejona” do jego południowej ściany.

Drugi element to ruchomy dach nad boiskiem. Jest o tyle istotną częścią projektu, że ma dać stadionowi Atletico Paranaense prymat wśród wszystkich aren nie tylko Brazylii, ale Ameryki Południowej i Łacińskiej. Ten fragment planu jest realizowany w tej chwili.

Pierwsze prace zaczęły się jeszcze w październiku po wschodniej stronie stadionu. Tam, tuż za trybuną zaczęło się składanie pierwszego przęsła. Kratownica o wadze 32 ton poszybowała w górę 7 listopada.

Dźwig zdolny przenieść 550 ton podniósł stalową konstrukcję i osadził na przygotowanych już szynach. Po nich robotnicy przesunęli przęsło na drugi koniec stadionu. W sumie takich elementów będzie 12 – po 6 na wschodzie i zachodzie. Zakończenie prac powinno nastąpić w pierwszej połowie 2015.

© Clube Atlético Paranaense