Niespodziewanie dziś oglądaliśmy już tylko losowanie Ligi Europy dla polskich klubów, po karnym „ustrzeleniu” Legii przez UEFA i wyeliminowaniu Lecha przez islandzki Stjarnan. Legia zagra z FK Aktobe, a Ruch z Metalistem Charków.

FK Aktobe - Legia

Po karnym walkowerze dla Celtiku Legia niespodziewanie odpadła z rywalizacji o Ligę Mistrzów i dziś poznała swojego kolejnego rywala w walce o Ligę Europy. To mistrz Kazachstanu, wyeliminowany w tym tygodniu z eliminacji o LM przez bukaresztańską Steauę.  Warto zwrócić uwagę, że mistrz Rumunii wygrał zaledwie jednym golem, 4:3.

Legia zagra w Kazachstanie pierwszy mecz, 21 sierpnia. Miejscem spotkania będzie Stadion Centralnyj w Aktobe, jeden z ciekawszych obiektów Kazachstanu. Ciekawy przede wszystkim dlatego, że jest typowo piłkarski i ma bardzo zwarty układ z budynkami w każdym z narożników, a do tego należy do najchętniej odwiedzanych aren w kraju.

Legia mogłaby liczyć na znaczną pulę biletów, ponieważ do dyspozycji jest aż połowa jednej z trybun za bramkami. Jednak trudno sobie wyobrazić wykupienie ponad tysiąca biletów na ten mecz, zresztą w lidze kazachskiej tradycyjnie przyjezdni otrzymują 500 wejściówek. Minimalna pula przewidziana przepisami UEFA dla Legii to 675 wejściówek, czyli 5% zatwierdzonej pojemności.

Ruch – Metalist Charków

Podczas gdy Legia będzie walczyć z Aktobe w Kazachstanie, Ruch w roli gospodarza podejmie znacznie wyżej notowany klub, Metalista Charków. Należy liczyć, że tym razem nie będzie przeszkód i uda się rozegrać pojedynek przy Cichej.

W rewanżu trzeci zespół Ukrainy w minionym sezonie najpewniej podejmie Ruch na własnym stadionie. Mimo niestabilnej sytuacji na Ukrainie Metalist gra u siebie. Ale ponieważ dopiero zaczyna tegoroczne rozgrywki UEFA, nie jest pewne, czy piłkarska centrala zgodzi się na Metalist Stadium. Jeśli tak, chorzowianie otrzymaliby ok. 1900 biletów (5%). Gdyby UEFA nie przystała na stadion w Charkowie, alternatywą jest Stadion Olimpijski w Kijowie. Rewanż odbędzie się 28 sierpnia.