Za pół roku budowa nowego Stadionu Miejskiego ma się zakończyć. Czy kibice doczekają się otwarcia kolejnej trybuny jeszcze przed tym terminem? Miasto analizuje taki wariant – pisze Sport.Bielsko.Biala.pl.

Postępy na budowie w Bielsku-Białej wywoływały w ostatnim czasie sporo komentarzy, ponieważ postępy nie są już tak widoczne jak dotychczas. W magistracie uspokajają jednak, że nie ma rozmów o przedłużaniu terminu oddania przez wykonawcę.

- Problemy - jeśli się pojawiają - są rozwiązywane na bieżąco. Regularnie odbywają się bowiem pod przewodnictwem prezydenta miasta spotkania z wykonawcą i osobami odpowiedzialnymi za inwestycję z ramienia gminy. Roboty przebiegają normalnie, procentowo nie jestem w stanie określić zaawansowania prac - informuje serwis Sport.Bielsko.Biala.pl Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego Ratusza.

Fot: TS Podbeskidzie

Najwięcej pracy do wykonania jest na zachodzie. Tu budowa trybuny ruszyła dopiero na początku roku, a zaplecze będzie bogatsze niż na pozostałych. – Trwa cały czas budowa trybuny zachodniej. W trakcie realizacji są rygle konstrukcji żelbetowych, montaż prefabrykatów stopni trybun na poziomie P0 i częściowo na poziomie P1 w narożniku południowo-zachodnim oraz wykonanie warsztatowe stalowej konstrukcji zadaszenia. Wykonano także mur oporowy drogi pożarowej pomiędzy trybuną zachodnią a halą BKS.

Trzy z czterech nowych trybun są już prawie gotowe. Pierwsza, północna, jest otwarta już od wiosny. Południowa i wschodnia mają gotową całą główną konstrukcję żelbetową i stalową, a na wschodniej jest już zaplecze gastronomiczne. Czy przynajmniej jedna z tych trybun zostanie oddana wcześniej? Na pewno pomogłoby to klubowi, który ma do dyspozycji tylko jedną trybunę za bramką, mieszczącą niespełna 3,5 tysiąca widzów. - Taki wariant jest w tej chwili rozpatrywany – kończy Ficoń.