Aspirujący do najwyższej ligi USA zespół z Florydy pokazał długo oczekiwaną koncepcję własnego stadionu. Prawie 20 tysięcy miejsc i aż 38 luksusowych lóż – wystarczy na potrzeby Orlando City?

Od chwili potwierdzenia gry Orlando City w MLS (od 2016 roku) było jasne, że klub będzie potrzebował nowego stadionu. Działka została wytypowana jeszcze w 2013 roku – to opustoszały kwartał blisko centrum miasta, u zbiegu Terry St i Church St.

Również w 2013 ruszyły prace nad projektem. Przecieki ujawniły roboczą wizję biura Woods & Bagot, jednak ostateczną koncepcję swojego nowego stadionu zespół Orlando City powierzył pracowni Populous. Firma jest znana z wielu ciekawych realizacji w ligach NFL i MLS. Nowy obiekt w śródmieściu ma pomieścić ok. 19,5 tys. widzów z czterech stron boiska.

Jednak południowa trybuna będzie bardzo niska, ograniczona do pojedynczego poziomu i dająca wizualny efekt otwarcia obiektu. Po zachodniej i wschodniej stronie powstaną po dwa poziomy przedzielone pasem maksymalnie 38 lóż biznesowych.

Z kolei na północy stanie jednopoziomowa widownia z tzw. młynem dla kibiców. Będą mieli nie tylko krzesełka, ale też barierki, by stać cały mecz wygodnie. Wolne narożniki mają zapewnić naturalną wentylację i miejsce na ewentualną rozbudowę w przyszłości.

Budowa powinna ruszyć jeszcze w 2014 roku, by prace sfinalizować wiosną 2016. Wtedy Orlando City ma rozpocząć grę w lidze MLS.