Budowa stadionu o pojemności 12 tysięcy widzów zbliża się wielkimi krokami do Scunthorpe. „Żelaźni” zamierzają złożyć wniosek o pozwolenie na budowę w najbliższych tygodniach.

Wczoraj w Scunthorpe przeprowadzono pierwsze konsultacje społeczne w sprawie budowy nowego stadionu piłkarskiego. Prezes klubu Peter Swann wciąż nie chce zdradzić lokalizacji obiektu, by nie zaszkodzić pozycji negocjacyjnej Scunthorpe United. Działacz liczy, że uda się pozyskać teren za darmo od samorządu i na nim realizować inwestycję.

Zgodnie z pierwszymi wizualizacjami Frank Whittle Partnership, stadion będzie podzielony na cztery osobne trybuny bez narożników. Największa, na zachodzie, pomieści ok. 5 tys. widzów. Za bramkami miejsce znajdą po 2 tysiące, a wzdłuż wschodniej strony boiska zasiądzie do 3 tysięcy przyjezdnych. Oddanie kibicom gości jednej z atrakcyjniejszych trybun to nietypowy ruch.

Koszt inwestycji pozostaje na poziomie 18 milionów funtów (ok. 90 mln zł) i Scunthorpe United chcą go pokryć bez wsparcia publicznego, oczywiście poza samą działką. Peter Swann przyznał, że jest skłonny dołożyć kilka milionów z własnego majątku, byle obiekt powstał w planowanym kształcie i na zakładanym terenie.

Jeśli konsultacje i negocjacje z miastem pójdą sprawnie, klub zamierza złożyć wniosek o pozwolenie na budowę w ciągu 4-6 tygodni.