Niedługo przed wczorajszym meczem Cruzeiro gwałtowna burza doprowadziła do uszkodzeń dachu. Nie nadążał też system drenażu murawy i wodę trzeba było usuwać z murawy ręcznie. Mecz odbył się jednak bez problemów.

Kilka godzin przed pojedynkiem Cruzeiro – Minas Boca nad metropolią Belo Horizonte przeszła potężna ulewa, która poddała wyjątkowo ostremu testowi systemy odprowadzania wody na dachu oraz na murawie Mineirão.

Elementy metalowych rynien na poszyciu, które odprowadzają wodę, zostały wyrwane i następnie zrzucone przez wiatr na boisko. Długie na ok. 3 metry segmenty mogłyby teoretycznie zagrażać życiu, gdyby do zdarzenia doszło w trakcie imprezy. Teoretycznie, ponieważ trudno sobie wyobrazić prowadzenie jakiegokolwiek meczu w trakcie tak silnej nawałnicy.

Zsuwane po powierzchni dachu rynny spowodowały miejscowe rozdarcia membrany dachowej, przez co remont może okazać się kosztowny.

Z odprowadzaniem wody nie radziło sobie również boisko, na którego krawędziach powstały ogromne kałuże. Pracownicy legendarnego stadionu musieli ręcznie spychać wodę poza pole gry. Na szczęście problemy okazały się chwilowe i nie było przeszkód, by rozegrać mecz, wygrany przez gospodarzy gładko 4:0.