Gdynia: Chuligani dewastowali sektor i zalali biura Arki

źródło: Trojmiasto.pl; autor: michał

Gdynia: Chuligani dewastowali sektor i zalali biura Arki Straty są dopiero szacowane, ale wiadomo już, że wczoraj chuligani celowo zalali sektor gości, a przez to wszystkie znajdujące się pod nim biura Arki Gdynia. Takich zniszczeń na nowym stadionie jeszcze nie było – relacjonuje Trójmiasto.pl.

Reklama

Wczorajszy mecz Arki Gdynia z Chojniczanką był wyjątkowo emocjonujący na boisku: przyjezdni doprowadzili do remisu po stracie dwóch goli, po czym w 95. minucie Arka i tak wydarła im zwycięstwo.

Niestety na trybunach Stadionu GOSiR było znacznie gorzej. W sektorze gości pojawiło się ok. 520 osób, z których bardzo niewiele było zainteresowanych wspieraniem Chojniczanki – pojawiały się przyśpiewki dla Lechii Gdańsk, ale też bardzo liczne wulgaryzmy pod adresem Arki. Nie jest zresztą tajemnicą, że wielu spośród przyjezdnych identyfikuje się z Lechią, z którą Chojniczanka ma dobre stosunki.

Stadion Arki i sektor gościFot: Adam Szyszka, Stadiony.net

Gdyby skończyło się na wulgaryzmach, można by jedynie ubolewać nad ubogim i prymitywnym przekazem. Nie skończyło się, ponieważ w sektorze gości wyrwano między 140 a 200 krzesełek (przedstawiciele GOSiR podali dwie różne liczby w dwóch tekstach) i zdewastowano toalety.

Tym razem nie chodziło jednak o dewastację umywalek, ale o celowe zalanie sektora i znajdujących się pod nim powierzchni. – Nie ma zniszczeń w armaturze w toaletach. Natomiast widać, że został zniszczony, najwyraźniej poprzez skopanie, zawór wody zimnej. Ponadto celowo papierem toaletowym i papierowymi ręcznikami zatkano kratki ściekowe. Na skutek tego doszło do zalania biur Arki, które znajdują się pod sektorem gości – informuje kierownik stadionu Dariusz Schwarz.

Bezpośrednio po meczu jeden z pracowników gdyńskiego klubu powiedział dla Trójmiasto.pl: - Wody jest po kolana. Zalane są wszystkie pomieszczenia zajmowane przez klub, łącznie ze sprzętem komputerowym i biurowym.

Już wczoraj rozpoczęło się szacowanie strat. To co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych, nie licząc wyposażenia należącego do Arki. Dziś w obecności policji trwają dalsze oględziny. GOSiR będzie żądał spłaty od organizatora meczu, Arka zapewne będzie się starała wyegzekwować pieniądze od przyjezdnych. Problemem może być identyfikacja sprawców najpoważniejszych zniszczeń, czyli osób odpowiedzialnych za zalanie sektora i biur. Zgodnie z prawem nie można bowiem umieszczać kamer w toaletach, z czego skorzystali chuligani.

Reklama