Miasto nie chce wykładać pieniędzy na dostosowanie stadionu do wymogu II Ligi. Przyczyną są przygotowania do dalszej przebudowy stadionu. Co z rozgrywkami Stali? – pyta Sport.pl.

Na stadionie przy Hutniczej w Stalowej Woli stoi już nowa trybuna wschodnia, ale pozostałym wiele jeszcze brakuje do nowoczesności. Na południowym łuku nie ma odpowiednio przygotowanego sektora dla przyjezdnych.  Musi być gotowy do 15 września.

- Kwota jest większa, bo dochodzi do tego jeszcze m.in. projekt. Szacowaliśmy, że potrzebujemy na to 100 tys. zł – wylicza Andrzej Chmielewski, dyrektor MOSiR. Jednocześnie jednak zaznacza, że jego instytucji nie stać na tę inwestycję.

Brakuje też środków na spełniający normy monitoring. Jego wynajęcie jest znacząco tańsze, ponieważ kosztuje ok. 25 tys. zł. Jednak miasto nie jest chętne na wydawanie pieniędzy, gdy czeka przebudowa kolejnych trybun. – Ciężko wyłożyć takie pieniądze na coś, co i tak później będzie zmienione. Jesienią przecież planujemy ogłosić przetarg na budowę kolejnej trybuny – tłumaczy Chmielewski.