Aż trudno uwierzyć, że nie będzie na nim Euro 2016. Zaskakująca, bardzo wyrazista i nowoczesna wizja modernizacji ma zostać zrealizowana w Montpellier stosunkowo niewielkim kosztem.

Stadion w Montpellier od lat jest „dzieckiem” pracowni A+ Architecture, która najpierw go projektowała, potem rozbudowała na Mundial 1998, a dziś ma uczynić stadion na miarę XXI wieku. I sądząc po wizualizacjach wybranej koncepcji, zrobiła to z nawiązką.

Już w przyszłym roku ma ruszyć kompleksowa renowacja stadionu. W jej efekcie pojemność zostanie prawie bez zmian, za to wizerunek stadionu i jego możliwości generowania zysków zmieni się nie do poznania.

Wiz: A+ Architecture

W sferze wizualnej jeszcze silniej będzie dominować ogromna trybuna południowa, która ma otrzymać imponujące zadaszenie oparte na masywnych masztach. Ten po wschodniej stronie dachu będzie wysoki aż na 76 metrów i stanie się nowym punktem orientacyjnym w mieście. Pozostałe trybuny zostaną znacznie lepiej zintegrowane z południową, tworząc po latach spójną, choć wciąż niesymetryczną bryłę.

Poza niezwykłym efektem wizualnym stadion otrzyma 20 nowych skyboksów, a także bardzo obszerną strefę biznesową na północy, wychodzącą znacznie poza obręb dzisiejszej kubatury.

Wiz: A+ Architecture

Prace mają ruszyć za nieco ponad rok, jeszcze w pierwszej połowie 2014 roku. Inaczej niż w przypadku budowy i rozbudowy, tym razem płacić będą władze aglomeracji (nie samego miasta) Montpellier. Ile? Według architektów niewiele ponad 30 mln €, ale w mediach pojawia się też kwota 50 mln.

Efekt prac, nie tylko tych projektowych, ale i budowlanych, powinniśmy podziwiać już w 2017 roku. Obiekt ma bowiem w trakcie prac cały czas być w użyciu.