Niedawno wydawało się, że partnera dla wartej nawet 550 mln € inwestycji włoski klub będzie szukał w Chinach. Teraz jednak szwajcarski Mabetex potwierdza, że wstępne rozmowy odbyły się właśnie z tą firmą.

Właściciel Interu Mediolan w listopadzie odwiedził siedzibę szwajcarskiego koncernu Mabetex – potwierdził jeden z właścicieli firmy. Selim Pacolli, brat prezesa firmy, zdradził mediom, po co przyjechał Massimo Moratti.

- Massimo pojawił się, by sprawdzić stabilność naszej firmy i gotowość do podjęcia się tego projektu. Rozmowy są wstępne, projekt nie jest jeszcze realizowany, ale Inter zmierza w tym kierunku – mówił Pacolli. Zapewnił, że Moratti i jego brat mają bliskie relacje i to dobrze rokuje dla projektu.

W tej chwili nie jest przesądzone, jaki będzie nowy stadion Interu, jednak starania klubu o opuszczenie San Siro nie są tajemnicą od dawna. Przed paroma laty powstała już zresztą koncepcja amerykańskiego biura Manica Architecture (na wizualizacji), która zakładała wzniesienie obiektu na 80 tysięcy miejsc. Niemal na pewno nie będzie ona wdrażana, ponieważ plany zostały nieco zmniejszone.

Najpewniej nowy stadion będzie należał do przedziału pojemnościowego 60-70 tys. (wskazuje się na liczbę 66 tys.), a jego koszt może osiągnąć 550 mln €, z założeniem, że inwestycja będzie finansowana prywatnie.

Firma Mabetex nie ma na koncie wielkich realizacji sportowych tej skali, ale jest znana z wznoszenia m.in. kompleksów biurowych, również takich o wartości znacznie przekraczającej ten projekt.