Wymogi PZPN zmusiły władze Tarnowa do szybkich prac na miejskim stadionie. Jednak ich efekt będzie mało widoczny, bowiem na trybunie głównej pojawi się zaledwie 1000 nowych krzesełek – podał „Dziennik Polski”.

Choć stadion żużlowo-piłkarski w Tarnowie może z powodzeniem organizować najważniejsze mecze Ekstraligi, na piłkarską II Ligę jest już za słaby. A że Unia Tarnów właśnie do tej klasy rozgrywkowej awansowała i tylko warunkowo otrzymała licencję, miasto musi podjąć starania, by stan obiektu poprawić.

W ciągu miesiąca na trybunie głównej pojawi się 1000 nowych krzesełek z oparciami, ponieważ te obecne ich nie posiadają. Zdemontowane siedziska trafią na inne sektory, w tym do sektora dla przyjezdnych. Cała operacja ma pochłonąć ok. 100 tys. zł.

To kropla w morzu, ponieważ stan całego obiektu i jego standard są coraz gorsze. Poważnych nakładów wymaga południowy łuk, którego konstrukcja jest naruszona i zapada się. – Konstrukcję penetrują wody opadowe, skarpa osuwa się. Doraźnie problemu nie da się rozwiązać. Całość trzeba po prostu rozebrać i trybunę postawić od nowa – mówi dyrektor Centrum Rozwoju Miasta Krzysztof Madej.

Na takie prace nie ma jednak pieniędzy w tegorocznym budżecie i wątpliwe, by wiele miało się zmienić w 2013 roku.Hellmi