Minister Środowiska wydał zgodę na budowę nowego stadionu dla AEK. Ale podobnie jak z inwestycją dla Panathinaikosu, podstawowa trudność to w tej chwili zdobycie środków – pisze Sport-FM.gr.

Specjalna poprawka, która ma ułatwić klubowi AEK Ateny budowę własnego stadionu, została przyjęta przez Ministra Środowiska Giorgosa Papakonstantinou. Do jej wniesienia doprowadziło poparcie 82 parlamentarzystów.

Chodzi o to, by AEK mógł budować z pominięciem art. 3 greckiego prawa budowlanego. Serwis Sport-FM.gr nie podaje niestety szczegółów na temat różnicy w procedurach, ale jednoznacznie wskazuje, że dzięki temu realizacja nowego stadionu ma być znacznie prostsza. Kluczowa jest tu lokalizacja w dzielnicy Nea Filadelfia, skąd klub się wywodzi. Stary stadion AEK stał w tym miejscu, jednak został zburzony w 2003 roku, by zrobić miejsce nowemu. Ten nie powstał do dziś i klub jest zmuszony od tej pory grać na zbyt dużym Stadionie Spyrosa Luisa. W podobnej sytuacji jest Panathinaikos, który również czeka na budowę swojego stadionu (tu jednak projekt jest, a nawet formalnie rozpoczęto prace, które dziś są jednak wstrzymane).

W zgodnych komentarzach obserwatorów decyzja nie przesądza wciąż o budowie nowego stadionu z zapleczem sportowym i komercyjnym. Problemem w obecnej sytuacji klubu i całego kraju będzie pozyskanie środków. Władze publiczne nie są w stanie wesprzeć inwestycji. Jednak z drugiej strony nowy stadion jest uznawany za podstawę do sukcesu komercyjnego klubu, który dzięki niemu mógłby stać się samowystarczalny i dochodowy.

Poniżej przedstawiamy wizualizacje stadionu, który miał powstać ok. 2006 roku. Niewykluczone, że ewentualny nowy obiekt będzie zbliżony do tej koncepcji. Poza widownią przekraczającą 30 tys. miejsc (być może nawet ponad 40) miałoby powstać centrum komercyjne z multipleksem.