Tyski stadion zaczyna powoli się zmieniać. Ruszyło wycinanie drzew pod przyszłą budowę. Nie oznacza to jednak wcale, że lada dzień wejdzie wykonawca, bo przetarg na budowę stadionu potrwa do marca – informuje Sport.pl.

Główny wykonawca nowego stadionu w Tychach miał być znany w połowie grudnia. Kilka dni przed rozstrzygnięciem przetarg został jednak unieważniony ze względów formalnych. Henryk Drob, prezes miejskiej spółki "Tyski sport", która jest odpowiedzialna za tę inwestycję podkreślał wtedy, że nie ma powodów do obaw. – Do unieważnienia doszło z powodów proceduralnych. Jeszcze w grudniu zostanie rozpisany nowy przetarg. Pod koniec stycznia powinniśmy poznać zwycięzcę – mówi Drob.

Wykonawcy pod koniec stycznia jednak nie poznamy. Teraz Drob zapowiada wyłonienie wykonawcy na marzec. – Naszym zdaniem lepiej opóźnić inwestycję na etapie planowania, czy rozstrzygania procedury przetargowej, niż potem zmagać się z problemami już w trakcie trwania prac – mówi Henryk Drob.

Zapewnia jednak, że nie jest tak, że przy Edukacji zupełnie nic się nie dzieje. – Ruszyliśmy z wycinką drzew, tak by jak najlepiej przygotować teren do wiosennych prac – uzasadnia.