Nawet jeśli zespół nazywany jest „Super Farmerami”, to czy na pewno ich stadion powinien wyglądać jak opona traktora? Mamy pewne wątpliwości, choć obiekt na pewno jest bardzo oryginalny.

Dodajemy go jako ciekawostkę. Nie tylko dlatego, że jest osobliwy, ale dlatego, że najpewniej nie zostanie zbudowany. Wizja nowego stadionu dla holenderskiego De Graafschap powstała w 2009 roku na zlecenie firmy Licotec, zajmującej się produkcją okien i szklanych dachów (m. in. na Amsterdam ArenA). Nie była zamawiana ani przez miasto, ani przez klub, stąd jej nikłe szanse na wdrożenie.

Fot: Licotec

A jednak zasługuje na uwagę nie tylko przez odważne nawiązanie do maszyn rolniczych, które było podane jako oficjalna intencja. Gdyby powstał, byłby to najmniejszy na świecie stadion z rozsuwanym dachem i jeden z niewielu typowo piłkarskich obiektów o kształcie koła. Dwupoziomowe trybuny o pojemności 20 396 miejsc mają bowiem zupełnie odmienny kształt. Dolne rzędy ułożono na planie prostokąta, natomiast górne okalają boisko jak koło, właśnie to traktorowe. Fasady z bieżnikiem ze szklanych świetlików mogłyby w rzeczywistości wyglądać całkiem efektownie, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwość ich rozświetlenia od środka nocą. 

Fot: Licotec

Jak w rzeczywistości będzie wyglądał nowy stadion dla De Graafschap, przekonamy się wkrótce. Klub jest bowiem bliski porozumienia z deweloperem i wykonawcą, którzy mogliby zbudować i wziąć udział w finansowaniu inwestycji (odpowiednio: BAM i Van Wijnen). Jest też wybrana lokalizacja. Teraz trwają analizy zapotrzebowania, które wiosną powinny dać klubowi wiedzę, jaki obiekt byłby optymalny. Jeśli wszystko potoczy się sprawnie, jest szansa, by nowy stadion stanął w mieście Doetinchem w połowie 2015 roku. Ale kształtu koła od traktora miał on raczej nie będzie…