Wyjazdy: Kibice nie podpiszą – jeździć nie będą?

źródło: własne / OZSK.pl / Ekstraklasa.org / SKWK.pl; autor: michał

Po nieuczciwym zdaniem fanów zachowaniu Ekstraklasy SA kibice z Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców nie zamierzają podpisywać żadnych zobowiązań. W Wiśle Kraków już zrezygnowali z organizacji najbliższego wyjazdu – czeka nas konflikt?

Reklama

Po liście Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców wiemy już, żę trudno będzie o porozumienie w sprawie organizacji meczów wyjazdowych. Przypomnijmy – Ekstraklasa uznała po spotkaniu z klubami, że wyjazdy zorganizowane będą możliwe, ale tylko w sytuacji, kiedy kibice podpiszą zobowiązanie, że nie zostanie podczas podróży i meczu złamany żaden przepis.

Jednak kibice zwracają uwagę, że inne ustalenia konsultowano z nimi. Te nowe przedstawiono im jako „propozycję nie do odrzucenia” w ostatniej chwili (22 lipca – nie mieli czasu na odniesienie się), okrojoną o bardzo ważną dla fanów część. W pierwotnej, ustalanej na początku lipca wersji, nie tylko kibice mieli się zobowiązać do przestrzegania zasad.

Takie zobowiązanie miały powziąć również kluby, odpowiadające za działanie zatrudnionych na meczach firm ochroniarskich. Nie jest tajemnicą, że służby porządkowe czasami zachowują się nagannie, nawet agresywnie. W sytuacji, w której kluby nie muszą ręczyć za ochronę, a stowarzyszenia mają nadstawiać karku za wszystkich, fani czują się oszukani. Nie wspominając o tym, że według listu otwartego OZSK Ekstraklasa złamała również zasadę, że ustalenia będą prowadzone bezpośrednio, bo o nowych zasadach kibice dowiadują się z mediów.

Nie widzimy sensu podpisywania czegoś, do czego i tak zobowiązują nas (kibiców, nie stowarzyszenia) przepisy – poinformował w sieci Krzysztof Markowicz, lider kibiców Lecha, do niedawna szef OZSK. Nie tylko fani Lecha nie zamierzają podpisywać – inne stowarzyszenia zrzeszone w OZSK pójdą tym samym tropem – jest ich ponad 35.

Porozumienia nie podpisali m.in. fani Wisły zrzeszeni w SKWK. Dlatego łódzka policja wydała negatywną opinię i nie pojadą na mecz wyjazdowy z Widzewem. Zasady narzucone przez Ekstraklasę mówią bowiem, że gdy kibice nie podpiszą porozumienia, kluby nie muszą przyjmować grup wyjazdowych. Być może czekają nas wyjazdowe wakacje w tym sezonie – kończą fani z SKWK informację o braku wyjazdu do Łodzi.

Komentarz Stadiony.net: Nie reprezentujemy stanowiska OZSK, ale trudno go nie zrozumieć. Ekstraklasa SA, która odpowiada za rozgrywki, a do tego kluby organizujące mecze, nie chcą się zająć tym, do czego są powołane i zobowiązane prawnie. Jednocześnie na stowarzyszenia kibiców nakładają obowiązek pilnowania porządku wśród wszystkich kibiców. Pamiętajmy, że stowarzyszenia to w gruncie rzeczy kilkanaście-kilkadziesiąt osób organizujących wyjazd – jak mają zapanować nad grupą paruset lub paru tysięcy ludzi? Nie mają do tego żadnych instrumentów prawnych. Tymczasem kluby, które mają za sobą monitoring, przeszukania, bazy danych, wsparcie policji i tabuny ochroniarzy – umywają ręce. Nagle wszyscy oczekują, że grupka kibiców zadba o zachowanie ludzi, nad którymi fizycznie nie może mieć kontroli, a jeśli choć jedna osoba złamie choć jeden przepis, to oni mają być pociągani do odpowiedzialności. Kto by coś takiego podpisał?

Reklama