LE: Śląsk do Szkocji, Jaga do Kazachstanu

źródło: własne; autor: michał

W walce o Ligę Europy Śląsk Wrocław jedzie do jednego z najbardziej znanych miast derbowych Europy – szkockiego Dundee. Za to kibiców Jagiellonii czeka trudna przeprawa. Nawet jeśli nie piłkarsko, to geograficznie. Najpierw do Kazachstanu, a jeśli uda się wygrać, później Zakaukazie.

Reklama

W drugiej rundzie eliminacji do Ligi Europy Śląsk Wrocław jedzie do szkockiego miasta znanego z bardzo niezwykłych derbów. W Dundee stadiony dwóch miejscowych klubów są położone dosłownie obok siebie, oddziela je tylko pas zieleni. Śląsk zmierzy się z drużyną United, która swoje mecze rozgrywa na Tannadice Park.

Stadion powstał już w 1883 roku, ale po kilku przebudowach dziś nie przypomina tamtego obiektu. Trybuny są stosunkowo zróżnicowane – główna pochodzi z 1962 roku, ale za to jej przedłużenie w narożniku i połączona z nim trybuna za bramką powstały dopiero w latach 1994-1997. Z kolei za drugą bramką stoi dawny „młyn” gospodarzy, który do dziś ma zadaszenie z lat 50.

Łącznie ta mieszanka jedno- i dwupoziomowych trybun ma pojemność 14 209 widzów. Kibice United zapełniali je w ostatnim sezonie w połowie ze średnią frekwencją 7389 osób. Jednak w Lidze Europy zainteresowanie może być znaczące – Dundee wraca do rozgrywek po wielkich sukcesach z lat 80. (doszli do finału Pucharu UEFA).

Znacznie bardziej egzotyczne rejony czekają na kibiców Jagiellonii Białystok. Po zeszłorocznej wyprawie do Grecji tym razem w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Europy „Jaga” pojedzie do kazachskiego Pawłodaru. Tam czeka na nią nie tylko grywający w pucharach Irtysz, ale też jego modernizowany w ostatniej dekadzie Centralny Stadion Pawłodar. Obiekt ma lekkoatletyczną bieżnię i trybuny na wałach. Za to widzowie mogą usiąść na odnowionych i wyposażonych w 15 000 miejsc sektorach. W minionym sezonie było ich średnio 4769. Stadion ma sztuczne oświetlenie na sześciu masztach, od 2008 roku telebim, a od 2010 – podgrzewaną murawę.

Gdyby Jagiellonii udało się przejść przez niewygodnego rywala z Kazachstanu, w drugiej rundzie eliminacji czeka na nią kolejna daleka podróż. Celem będzie albo Armenia (FK Banants), albo Gruzja (Metalurgi Rustavi).

Reklama