Najwspanialszy stadion świata... nie leży w Buenos Aires

źródło: własne; autor: redakcja

W ogłoszonym w czwartek konkursie prosiliśmy Was o wskazanie, który stadion jest według Was najwspanialszy na świecie. Przyznajemy rację Robertowi Korzeniewskiemu, że monachijski Olympiastadion jest absolutnie wyjątkowy. Czym nas przekonał?

Reklama

W minionym tygodniu prosiliśmy Was na naszym profilu w serwisie facebook o wskazanie Waszym zdaniem najwspanialszego stadionu świata. Oczywiście wskazanie to jedno, a przekonanie nas to osobna sztuka. Ale postaraliście się. Dziękujemy wszystkim 23 uczestnikom – były opowieści sentymentalne, podniosłe i te komiczne. Ale największe wrażenie zrobiło na nas uzasadnienie Roberta Korzeniewskiego, który wytypował niespodziewanie Olympiastadion w Monachium. Tym samym to właśnie Robert otrzymuje od nas wyjątkowy album fotograficzny „Buenos Aires – Światowa Stolica Futbolu” (oryg. „Buenos Aires – die Welthauptstadt des Fussballs”).

Poniżej zamieszczamy napisane przez laureata uzasadnienie, które pokazuje, dlaczego właśnie my, Polacy, możemy darzyć ten obiekt szczególnym sentymentem:

Najwspanialszy stadion świata

Monachium jest miastem doskonale znanym kibicom piłki nożnej z całego świata. Powody ku temu są trzy: klub piłkarski Bayern Monachium oraz jego stadiony: Olympiastadion i Allianz Arena. Ceniącym nowe rozwiązania architektoniczne bardziej do gustu przypadł nowy obiekt monachijskiego klubu. Ja jednak postaram się przedstawić jako najwspanialszy stadion świata, głównie dla Polskich kibiców - Stadion Olimpijski.

Fot: DanieleDG (cc: by-sa)

„Trzydziecha” na Olympiastadionie

W ubiegłym roku, na swoje 30 urodziny postanowiłem wybrać się w podróż. Wybór był oczywisty i jedyny możliwy - Monachium. Jako zagorzały fan Bayernu udałem się więc kolejno na Allianz Arenę i Olympiastadion. Pierwszy, położony na obrzeżach miasta w dzielnicy Froetmanning. Drugi to siedziba klubu na Saebener Strasse 51, położony również na peryferiach Monachium, z tym, że po drugiej, południowej stronie miasta. Nowatorski w konstrukcji obiekt sportowy jak na czasy, w których powstawał, Olympiastadion, początkowo zbudowany na 80 tys. miejsc (zredukowany potem do 69 tyś.), w połowie wpuszczony w ziemię, był pierwszym w Niemczech stadionem z podgrzewaną murawą. Największym majstersztykiem architektury pozostaje do dziś słynny "Zeltdach" ze szkła akrylowego (plexiglas), rozciągnięty nad głównymi obiektami sportowymi parku olimpijskiego. Po zakończeniu Olimpiady zamierzano całą konstrukcje dachową zdemontować, ale światowy rozgłos, jaki Zeltdach sobie zyskał, spowodował, że od tego pomysłu odstąpiono i dlatego dziś, nie tylko można dach podziwiać, ale także po nim spacerować. Monachijski Olympiastadion ze swoim unikalnym dachem zaliczony został w 2003 roku do najbardziej znaczących niemieckich obiektów budowlanych.

Fot: the-horse-is-gone (cc: by-sa)

Niewątpliwie znaczącą datą w działalności Olympiastadionu był 3 maja 1987 roku, kiedy to na Stadionie odbyła się msza święta i oficjalne powitanie w Monachium naszego Papieża Jana Pawła II, odbywającego pielgrzymkę po Niemczech.

Na tym stadionie piłkarska reprezentacja Polski odnosiła największe sukcesy w historii.

W 1972 roku w Monachium odbywały się XX Igrzyska Olimpijskie. Główną areną zmagań sportowych został oczywiście Stadion Olimpijski. 10 września 1972 na Olympiastadion reprezentacja Polski zmierzyła się z drużyną Węgier. Polacy wyszli na boisko w składzie: Kostka, Gut, Ćmikiewicz, Gorgoń, Anczok, Szołtysik, Deyna, Maszczyk, Kraska, Lubański, Gadocha. Po bramce Beli Varadiego w 42. minucie prowadzili Węgrzy. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Kazimierz Deyna otrzymał podanie od Szołtysika i po minięciu węgierskich obrońców strzelił na 1:1. W 68. minucie, po akcji z udziałem Ćmikiewicza, Maszczyka, Anczoka i Lubańskiego w posiadaniu piłki znów znalazł się Deyna i po raz kolejny pokonał Istvana Gecziego. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 i zdobyciem złotego medalu przez Polskę, dowodzonej przez Kazimierza Górskiego. Kazimierz Deyna z 9 bramkami został królem strzelców turnieju.

Fot: Martina Oefelein (cc: by-sa)

Dwa lata po tym wydarzeniu reprezentacja Polski wystąpiła w rozgrywanych w RFN i Berlinie Zachodnim - X Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej. Turniej odbył się w dniach 13 czerwca - 7 lipca 1974 roku. Po raz kolejny szczęśliwą dla nas areną został Stadion Olimpijski. 6 lipca na Olympiastadion w Monachium, tym samym, na którym dwa lata wcześniej zdobyli olimpijskie złoto, piłkarze reprezentacji Polski, prowadzeni przez Kazimierza Górskiego, pokonali w grze o 3. miejsce drużynę Brazylii (wówczas wciąż jeszcze aktualnych mistrzów świata). Jedyną bramkę strzelił w 76. minucie Grzegorz Lato. Do najlepszych zawodników Mistrzostw zaliczali się również Kazimierz Deyna i Robert Gadocha, zaś słynny Brazylijczyk Pele uznał Jana Tomaszewskiego za najlepszego bramkarza świata. Trenerom, piłkarzom i innym członkom ekipy przyznano wysokie odznaczenia państwowe. Królem strzelców z 7 bramkami został obecny Prezes PZPN - Grzegorz Lato.

Podsumowanie

Historia tego stadionu, zorganizowane Igrzyska Olimpijskie i Mistrzostwa Świata, medale i największe sukcesy polskiej drużyny narodowej, mistrzostwa i puchary zdobyte przez ulubiony Bayern oraz niepowtarzalna konstrukcja, to najmocniejsze argumenty pozwalające mi stwierdzić, że Olympiastadion jest najwspanialszym stadionem piłkarskim świata.

Reklama