Lider rumuńskiej ekstraklasy piłkarskiej - Dinamo Bukareszt poszukuje stadionu na mecze w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów. Prawdopodobnie w elitarnych rozgrywkach w roli gospodarza grać będzie we Włoszech lub Hiszpanii.

Mimo że w Rumunii rywalizacja w lidze jest dopiero na półmetku, władze Dinama są pewne tytułu. Trenerowi Mircei Rednicowi wypłaciły już zresztą 50 tysięcy dolarów, połowę premii obiecanej za mistrzostwo. Drugie miejsce w tabeli, ze stratą trzynastu punktów, zajmuje inny bukareszteński klub - Steaua.

Stadion Dinama nie spełnia odpowiednich wymogów UEFA, dlatego zawodnicy tego zespołu nie będą mogli występować na tym obiekcie w sezonie 2007/2008 w Lidze Mistrzów. Wiceprezydent lidera rumuńskiej ekstraklasy, w przeszłości znany piłkarz, Florin Raducioiu już skontaktował się z kilkoma klubami z Włoch i Hiszpanii.

- We Włoszech mieszka ponad 700 tysięcy Rumunów, a w Hiszpanii ponad milion. Na stadionach tamtejszych klubów nasi piłkarze czuliby się jak u siebie w domu - powiedział szef Dinama, Cristian Borcea.

Jednocześnie Borcea przyznał, że Dinamo odrzuciło ofertę Steauy. Kluby te uważane są od lat za wielkich rywali.